Agania napisał(a)

Ładne masz hortensje, u mnie jeszcze za zimno na, kwitnienie, a deszczu zero,
Dobrze, że nie muszusz podlewać.
Cały rok z imprezami targowymi jest jest trudny

A Ciebie nosi?

No brakuje imprez ogrodniczych, nic nie było i nie będzie w tym roku

sarenka napisał(a)

Ewa, a jak się przechowuje zima rośliny posadzone w doniczkach? Będę miała dwie rośliny w doniczkach i zastanawiam się jak o nie zima zadbać

Zależy jakie, ja sadze takie żeby nic nie robic z nimi

Licyzłam na Skierniewice we wrześniu, buuuu

No i bilet do Azji bym sobie kupiła, ale póki co...

i tak dobrze że mamy ogrody! Ludzie mieszkają w blokach bez balkonu nawet...

zawitka napisał(a)

I mnie ciekawi co robicie z hortkami w donicach na zimę ????/

U mnie (Białystok) bukietówki zimują normalnie na zewnatrz.
Niestety, w tym roku coś się stało z 2 maluchami (2-letnie u mnie Polestar i Bobo) - ruszyły wczesną wiosną po czym umarły. Długo nie płakałam, bo pierwsza niezbyt mi podpasowała, drugiej troche było żal, polubiłam ją. Byłam zaskoczona, bo dotychczas nie miałam takich niespodzianek ani z powojnikami w donicach, ani z hortkami, ani z trawami - wszystko mi zimuje bez problemu. Podejrzewałam, ze coś (opuchlaki) mogło zjeść korzenie, bo widze, ze lubią sobie tam złozyc jaja, ale korzenie były ok. Jedyne co mi przyszło do głowy to przelanie lub przesuszenie (te dwie donice są pod dachem).

Głosuję na przesuszenie. Tak zabiłam parę młodych ukorzenionych patyków hortkowych...

pozdrawiam!

I ja tez to obstawiam - od połowy marca praktycznie nie odchodzę od komputera, dom i ogród żyją swoim życiem raczej mało prawdopodobne że przelałam

No właśnie, w donicach trzeba pilnować podlewania
Teraz zaczelam mieszać ziemie z preparatem trzymającym wilgoć, mize będzie lepiej
Hortki lubia wodę

Dodam, ze ostatnie zimy pieknie znosi u mnie w zwykłych ceramicznych donicach na zewnątrz barbula (w ziemi też). Gdybym nie wiedziała, że warto, pewnie nawet bym jej nie cięła na wiosnę. A pan hodowca na targach patrzył na mnie jak na wariatke, gdy na sąsiednim stoisku kupowałam barbulki Twierdził, że przecież tutaj to bedzie jednoroczne
Także do dzieła - jeśli nie ma miejsca na chciejstwa to donice są jedynym ratunkiem

Jestem

Kasya, ty masz zdaje się kalinę Burkwooda. Nabyłam w zeszłym tygodniu duży krzew w Woli Prażmowskiej, ale oni słabo rośliny opisują, więc nie jestem pewna czy to to Możesz mi pokazać i krzew, i zbliżenia liści.