Bardzo szybki i pełen wrażeń weekend był

Piątek....
Piekny słoneczny i kolorowy ogrod Ani z urokliwym warzywniaczkiem w stipie werbenie

fotki potem
Klimatyczny ogrod Izy ze starodrzewem ale kwitnący i zwiewny, jestem pod wrażeniem ogromniastych magnolii Elizabeth i Genie... na żywo nie wyglądają na takie wielkie
Sobota....
Spacer i zakupy w Pechcinie

tam zawsze warto zajrzeć
fotki potem
Ogródek Kasi.... no szok, bo widziałam kawałek pola we wrześniu a wczoraj zobaczyłam gotowy ogrod
ktory wyglada jakby weszła ekipa z firmy ogrodniczej i właśnie wyszła.. tempo niesamowite
A dzisiaj....
Pierwszy raz zobaczyłam ogrod Danusi

zostaliśmy bardzo milo przyjęci przez gospodarzy
Pieknie, kolorowe rabaty od których można oczopląsu dostać, roślinki stojące na baczność, piekna roślinność w stawie
mnostwo smaczków i detali
Trzeba ogrod odwiedzić jeszcze bo plany bardzo interesujące
Ogrom przedsięwzięcia przytłacza i robi wrażenie
A za chwile kolejny szok: ogrod Eli
Pieknie urządzony, mądrze obsadzony i jeszcze duma gospodyni: warzywniak.... nie wiem czy to właściwe słowo bo wiekszy niż mój cały ogrod
wzorowo utrzymany i jakie plony imponujące, wszystko rosnie jak na drożdżach, szczękę można zbierać z ziemi
Nie zrobiłam wiele fotek
ale pokaze chociaż kilka
wyjechałam obdarowana pomidorkami których u mnie jeszcze brak a będzie niewiele
Teraz to ja się powinnam zamknac na kłódkę i nikogo nie wpuszczać bo wstyd pokazać to co narobiłam albo raczej czego nie zrobiłam u siebie....
I po co mi to było....
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą
Sezon 2020-2023 /
Sezon 2016-2018 /
Sezon 2014-2015