Ja już nie, kiedyś bardzo się tym przejmowałam... ale mi przeszło
chociaż w zeszłym roku sadziłam ambrowce i tych byłoby mi szkoda bardzo, bo też nie były tanie, eM by mnie chyba prześwięcił gdyby padły, bo gadania było co nie miara jak je kupowałam ;D
Czekamy na ciepło. Ale nie ma co się przjmować, myślę. Co padnie padnie, czy się przejmujemy czy nie. Walczyć warto, zapobiegać, okrywać też, ale przejmować się? Szkoda życia
Słonko powoli wychodzi, inech już zostanie!
Miłego dnia!!!