Dopieściłaś taras i otoczenie bardzo sympatycznie
Popadało, ciepełko jest i buchnęły rośliny niesamowicie. Ślicznie to wygląda jak się zagęściło.
Ja w tym roku ani jednego pomidorka nie wysiałam. Mąż pojedzie na bazarek i zakupi jakieś sadzonki, trudno. Jakoś nie zmieściły mi się w grafiku.
Moja mądra warzywna książka podaje, że pierwszy zbiór w trzecim roku od posadzenia. I to samo kojarzę z filmiku instruktażowego na YT. Karpy muszą się odpowiednio wzmocnić.
Ja nastawiam się na zielone, nie będę wałów usypywać, nie chce mi się
Kasia białe to te same, tylko usypujesz wał nad karpami (bielisz je), tak jak cykorię itp. To trzeba co roku sypać i rozgarniać... nie chce mi się.
Gość na YT sadził spore karpy... Ja mam z nasion trochę, bo mi ptaki przyniosły i się powysiewały. Ale te akurat traktuję tylko ozdobnie. Zresztą nawet po 5 latach mam tylko 4-5 pędów, to co tu zrywać