Kupiłam jeszcze malutkie stokrotki i szafirki
Pojedyncze sztuki na próbę czy dadzą rade, ale zawsze przed drzwiami trochę koloru

Kupiłam tez kilka donic-osłonek na moje zadołowane w donicach tulipany
Jeszcze nie wiem gdzie postawie ale w doniczkach produkcyjnych to brzydko

W zielonym sklepie przeżyłam szok jak zobaczyłam korę mieloną po 17,90
W zeszłym roku była po 7,9
Chyba przeginają
Ja takie ceny zamierzam bojkotować

Kasia, ceny kosmicznie w górę poszły.

No cena kory zabójcza ,dlatego ja już nie kupuję.

Ja planuję w pn pojechać ,tradycyjnie po jakieś bratki do donic

Ja płaciłam 28 zł za drobną korę 50 albo 60 l .Ale był mi potrzebny tylko jeden worek.

Wiola a czym będziesz ściółkować?

Trocinami lub zrębkami po cięciu drzew i skoszoną trawą

Iwona100 napisał(a)

Ja płaciłam 28 zł za drobną korę 50 albo 60 l .Ale był mi potrzebny tylko jeden worek.

Wiola a czym będziesz ściółkować?

O matko jakie zdzierstwo!
Kompostem jak kupię
Póki co mam jakieś resztki kory na rabatach

Korę mam na szczęście z zapasów sprzed roku. Ale kompostu nie mam, w sensie mało go.

Ja kompostu też mam mało. Jak rośliny są gęsto sadzone albo już duże ,to nie trzeba aż tyle ściółki.
Ja ogólnie mam mały ogród ozdobny. Na jednej rabacie mam już dużo liści z drzew i one tworzą już ściółkę.

U mnie po zimie mało kory na rabatach zostało. Mam jeszcze kilkanaście worków z zeszłego roku. Pontakich cenach jak mówicie to nie zamierzam kupować. Tyły rabat ściółkuję skoszoną trawą. Kompost to raczej do sadzenia używam, nie mam go tyle by nim ściółkować.

A jak ściółkujecie kompletem to kładziecie sam czy z czymś mieszacie?