Aniu, bardzo dziękuję za życzenia
To prawda w malowniczym, pięknym miejscu mam to swoje miejsce na ziemi
O tak, tak wszystkie Anie kochają przyrodę i to bardzo
Nie słychać Cię ostatnio Aniu, chyba pochłonęła Cię rodzina.
Choć ja też tu trochę cicho siedzę. Na ogrodzie u mnie trochę wieje nudą, zdjęcia jakieś nijakie wychodzą. I trochę rozgardiasz bo wyciągnęłam kostkę z obwódek przy przejściu z ogrodu na warzywniak, rozbabrałam też poboczne rabaty i zaznaczyłam doniczkami gdzie będę sadzić m.Variegaty i robić trochę przeróbek na wiosnę. Dziś trochę to wszystko przykrył śnieżek i jest jakby ładniej, ale nie miałam czasu na fotki.
Już przez myśl przemknęło mi co będzie z naszym tradycyjnym Ogr.lutowym spotkaniem kawiarnianym? Na razie nie ma widoków...a nawet jak odblokują gastronomię, to jeszcze niepewny czas
ano tak, czas rodzinny był .Syn i córcia były. I już w niedziele pojechali.
I znów sami. Ale ja zawsze coś sobie z różnych zajęć znajdę.
Taki czas trochę nudny teraz. Jak śnieżek dzisiaj popadał, to od razu jaśniej i przyjemniej.
O masz to ty działasz ogrodowo i teraz. Ja nie.
ale na wiosnę to kilka przeróbek i ja będę miała .
A wiesz, ja też myśłałąm, jak to będzie z naszym spotkaniem O.Może już w marcu będzie lepie ??
Dziwny, nieprzewidywalny czas.
O tak. Tworzę , próbuję maluję. Trzeba czas wykorzystać
Dziękuję bardzo
Ten też w końcu dzisiaj ukończyłam
U mnie ładnie przyprószyło. Ale śnieg mokry, pewnie niedługo się on utrzyma .
Dziękuję i cieszę się bardzo, że obrazy się spodobały.
To budujące i motywujące do dalszego malowania