hmmmm tak myślicie??? Dobra zadołuje je

Danuś ale tak w donicy??? Po prostu w dołek i przysypać??? Okrywać włoknina??

Nie, nie w donicy, w gruncie.
Narazie udaj że rosną żeby Ci zdobiły
A po 1.11 zadołuj w ogrodzie

Danuś tak zrobię Teściowa pewnie nie będzie zachwycona, że Jej rabatę przekopię Całe szczęście ma taką gdzie sadzi jednoroczne i te kule się zmieszczą. No nie przebije argumentu, że to będzie piękna dekoracja z tych kul, nie?

Gosiek ale się rozszalałaś fajnie

Polukaj jeszcze tu
https://www.ogrodowisko.pl/watek/748-zimowanie-bukszpanow-w-donicach
Warto je zakopać w gruncie. (razem z donicą tą plastikową, chyba to Danusia miała na myśli)

Justyna dzięki Czytałam ten wątek i dlatego cały czas się zastanawiałam co z nimi zrobić. Chciałam eksperymentować ale szkoda mi ich

hmmm czyli dołowac je w tych donicach co rosną teraz (nie wyjmować ich z tych "przemysłowych" donic tylko w nich zakopac w ziemi?)

Ja tak myślę, że w tych właśnie zakopać. Potem lepiej wyciągnąć na wiosnę z ziemi. Korzenie się nie uszkodzą. Dopytaj jeszcze Danusię czy o takie dołowanie chodzi.

Podobno można dołować w donicach ale bez donic lepiej, bo większe szanse na pociągnięcie wody jest... tak czytałam chyba na Ogrodowisku właśnie. Uwaga z tym co piszę, bo ja się nie znam

W tych co rosną

tak, tak w tych plastikach co już w nich sąja też muszę swoje podołowaćo ile zdążę