Jeśli jak bokonia, to da radę na zwykłym, niekoniecznie wilgotnym siedlisku. Biorąc pod uwagę imponujące rozmiary bokoni, posadziłem dwie na skraju ogrodu. czy ona szybko rozrasta się, czy uprawiasz ją?
Za info o vernioni - dzięki, kupiłem kilka sadzonek, miejsce już przygotowałem. Pozdrawiam

Witaj Ewo,

zaczęłam kiedyś lekturę Twojego wątku, nawet sporo przeczytałam i przejrzałam, ale witać się nie witałam

a w międzyczasie wpadła mi w oko uwaga o przygotowaniu specjalnego "kompostu" pod rododendrony - z liści dębu. Nie zapisałam, zresztą nie pamiętam, czy to był gotowy przepis, czy dopiero jakieś rozważania... Rosną w moich okolicach dęby w sporej ilości, mogłabym sobie tych liści nazbierać, tylko coś do nich dorzucać? Rh sadzić będę najwcześniej wiosną, to jak teraz zacznę, będzie dobrze?

Z góry dziękuję za wskazówki i serdecznie pozdrawiam, Kamila

P.S. A wracając do Twojej historii z domem - coś pięknego...

A ja dawno tu nie byłam. Pszczółko, gorący masz teraz czas w ogrodzie. Warzywnik na zimę przygotować, zbiory z sadu zagospodarować, no i pszczółki ochędorzyć, że o zielarni nie wspomnę. Wszystko gospodarskiej ręki potrzebuje, i nawet jak jest jakaś pomoc, to bez własnego nadzoru, jakoś kuleje.

Sił i wytrwałości w zamierzeniach.

Pszczołko tulam cie bardzo bardzo mocno wiesz znowu czytam twoj wątek od początku i zastanawiam sie jak dotarłaś do tego miejsca

Ewuniu, dla Ciebie jeżówka Aloha, moja najulubieńsza



Kupowałam tutaj http://www.sklep.bylinowyraj.pl/

Będziesz z niej zadowolona Pięknie, obficie i długo kwitnie. Nie pokłada się, cały czas sztywna.

Ale się robali naoglądałam ale to bardzo ciekawe rozmowy i pouczające by nie niszczyć robali które nie szkodzą ogrodowi. Pozdrówka.