Limelight w rogu wyglądają fajnie
A to drzewko... większość zimozielonych słońca potrzebuje, wyjątkiem jest cis... może właśnie cisowa duuuża (i droga niestety) kulka na wysokim kijku? Syla ma takich zapas, stoją pod domem - zobacz?

Chyba że tam masz dużo słońca? To może karagana syberyjska? Płaczące w pokroju, ale szczepione wysoko ładnie wyglądają? I odporne na mrozy?
pozdrawiam
Karola

popcarol napisał(a)

Limelight w rogu wyglądają fajnie
A to drzewko... większość zimozielonych słońca potrzebuje, wyjątkiem jest cis... może właśnie cisowa duuuża (i droga niestety) kulka na wysokim kijku? Syla ma takich zapas, stoją pod domem - zobacz?

Chyba że tam masz dużo słońca? To może karagana syberyjska? Płaczące w pokroju, ale szczepione wysoko ładnie wyglądają? I odporne na mrozy?
pozdrawiam
Karola

Hej, dzięki, że zajrzałaś :*
Obie narożna rabaty są od południa, więc patelnia. Ta po prawej mniej, bo jest ogrodzenie, więc szybko jakiś tam 'półcień' (na poziomie 1.5m od gruntu) będzie.

Karagana syberyjska - nie wiem czy nie będzie się zlewać z hortensją, no i nie widzę tak wysoko szczepionych. Natomiast pomyślałam sobie o bardzo wysokiej trawie...

W lewym narożniku posadziłam 3 hortensje limelight:



Moja myśl na dzień dzisiejszy to dosadzić 'w środek' fioletowe drzewko (śliwa wiśniowa pissardi?) i zrobić przy niej zawijasek powtarzający linię trawnika - i na tym pomysły się kończą...

W prawym narożniku posadzę tą annabelle i za nią może nie drzewko, tylko w samiuśkim rogu miskant olbrzymi? Myślę sobie, że może do tych 3.5-4 metrów dobije, a już taka wysokość mnie satysfakcjonuje. Po drugie nie będzie śmiecił za ogrodzeniem. Po trzecie może nieźle wyglądać zza hortensji?

Agatko, żurawki też tu ładnie by wyglądały i trawek, a śliwa jak najbardziej

Dzięki Irenko! Tak, żurawki bardzo chciałabym, ale ten róg jest naprawdę nasłoneczniony. Jeśli żurawki to muszę doczytać u Syli czy są jakieś super odporne

Teraz wrzucę drugi róg. Smutnie to wygląda, ale jak się rozrośnie będzie ładniej, prawda??
Z przodu hortensja Annabelle, a za nią miskant olbrzymi. Mam nadzieję, że to będzie taka baza do budowania tej rabaty. Od czegoś trzeba zacząć...

irena_milek napisał(a)

(...) a śliwa jak najbardziej

Namierzyłam perukowca royal purple szczepionego na pniu (całkiem niedrogi, 49zł) i zastanawiam się nad posadzeniem go wśród tych hortensji limelight. Perukowce zawsze mi się podobały i nawet nie przeszkadzałoby mi późne puszczanie listków, tylko że w wątku o tej roślinie można przeczytać, że jak już zachorują na pewną chorobę (nie pamiętam nazwy) to kaplica. Nie tylko nie do wyleczenia, ale jeszcze ziemia do wymiany. Ciekawa jestem jakie jest prawdopodobieństwo występowania tej choroby.... Royal Purple podoba mi się bardzo, ale ta informacja powstrzymuje mnie od zakupu...

Nie mam doświadczenia z perukowcami... nie poradzę. Taki na pniu i tak byłby niezły, bo takie "standardowe" mi się w pokroju nie podobają... Tak jakos dziwacznie rosną...
Nie za blisko ten miskant płotu i anabelki? One bardzo mocno się rozrastają...
co tam będzie jeszcze na tej rabacie? pozdrawiam!!!

Witaj Agatko, fajnie tworzysz te swojej narożniki-będę podglądać

odnośnie żurawek-bo sama potrzebowałam wiedzieć, to czytałam, że że na słońce najczęściej żurawki o cimnych liściach, ale nie koniecznie, np. z zielonych to Key Lime Pie,
z czerwonych-Georgia peatch, bordowa-Plum Pudding, Peach Crisp-bursztynowo-brzoskwiniowa, doskonała na obwódki, Marmalade-liście o zminnej kolorystyce, śliczna jest też Autumn Leavers-tworzy niskie, gęste kępy, kolor się zmienia od rubinowego, po pomarańcz, zieleń

ale napewno ktoś coś jeszcze doradzi, no i mnóstwo inf. w necie

pozdrawiam

Aktualizuję stan moich 'narożników' za domem

Narożnik lewy:
Doszły 3 berberysy harlequin na pniu, które zostały obsadzone wokół 4 kępkami turzyc prairie fire każdy. Przy hortensjach w samym rogu mam śliwę wiśniową Pissardi.
Kolejne nasadzenia na tej rabatce wiosną. Jakie? Tego jeszcze nie wiem



Narożnik prawy:
Doszły cisy hicksii. Chcę żeby (kiedyś hehe) zasłoniły mi szklarnię za płotem.
Poza tym w rogu rośnie miskant olbrzymi, a przed nim hortensja annabelle. Za tą hortensją przydałoby się nieduże drzewko. Śliwę wiśniową Pissardi mam w sąsiadującymi narożniku, więc tutaj może jakieś drzewko o limonkowych liściach? Klon w odmianach jaskrawych jest już za duży, poza tym Danusia nie poleca, bo 'śmieciuch'. Może znacie jakieś nieduże drzewko o jasnozielonych liściach? Taką limonkową wersję śliwy wiśniowej? A może jakiś iglaczek? Ideałem byłoby drzewo iglaste szczepione na wysokim pniu, ale takich cudów jeszcze nigdzie nie widziałam. Swoją drogą ciekawe dlaczego, ktoś wie?



Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie!

Witam, przejrzałam Twój wątek, zmiany ogromne, pięknie, ale, zobaczyłam,że masz dość blisko domu posadzony chyba cyprysik nutkajski pedula, jaka to odmiana , bo jesli ten tradycyjny, to rośnie ogromne drzewo z niego, piękne, tylko czy ma wystarczająco dużo miejsca? Jeżdzę do Holandii i tam widzę, że duże drzewa są posadzone metr od ściany domu, jak oni to robią że nic się nie dzieje z budynkiem, nie wiem, ja miałam posadzonego świerka kłującego blisko budynku, piękny był, ale dla bezpieczeństwa wycinaliśmy po kawałku, teraz mam katalpę niespełna 4 m od ściany i też mam obawy czy nie za blisko. Nutkajski jak złapie rytm rośnie jak szalony, chyba z metr przybyło w tym roku. To tylko moja sugestia, przerabiałam różne problemy, bo ogród mam od zawsze.pozdrawiam