Na paprociowisku kwitnie tojeść rozesłana, nie wiem skąd się tam wzięła.??? Trochę ją ograniczyłam, żeby nie zarosła wszystkiego, ale i tak ma się dobrze.
Widzę, że masz te piękne różowe lilie wodne. Miałam w zeszłym roku takie petunie granatowe z białymi kropkami, są prześliczne, wyglądają jak rozgwieżdżone niebo
Pomarańczowe liliowce też u mnie chcą startować, są niezawodne
Niedobrze, że wody w stawie ubywa, ale w poprzednich latach też tak było, czy ten rok taki trudny, bo może jednak trochę popada i będzie ok u nas trochę popadało
Bożenko! Lilie wodne mam w czterech kolorach, białe i trzy odcienie różowych, tylko wody bardzo mało.
Granatowe petunie już kiedyś miałam, też mi się podobają.
Masz rację, te pomarańczowe są niezawodne.
Basiu! U nas niestety nie chce padać, jest bardzo sucho. Co prawda w stawie zawsze w lecie
trochę ubywa wody, bo parowanie większe przy upałach, ale w tym roku idzie to bardzo szybko.
Tak sucho, dawno nie było. Mam nadzieję, że w końcu pogoda się zmieni i solidnie popada.