Halinko! No właśnie, z tymi ogrodówkami tak już jest, chociaż u niektórych naszych ogrodowiskowych ogrodniczek
kwitną wspaniale.
Staw dziękuje, w tym roku wody mu nie brakuje.
Aniu! Ogrodówki tak już mają, nigdy nie wiadomo czy zakwitną, przynajmniej u mnie tak jest.
Bukietowe są niezawodne, kwitną, nie łamią się po deszczu i pięknie wyglądają.
Ula! Ja mam tą hortensję już od wielu lat i dopiero niedawno właśnie u Ewci dowiedziałam się, jak się ona nazywa.
U mnie rośnie na dość słonecznym miejscu, jest bezproblemowa, tnę ją tak jak anabelki.
Aniu! To zupełnie bezproblemowa hortensja, rośnie bardzo dobrze, zimuje bez przykrywania (zresztą żadnej nie okrywam), ma sztywne pędy, więc nie łamie się po deszczu. Kiedy zakwitnie to wygląda, jak stołówka dla owadów, mnóstwo różnych bzyczących ją odwiedza. Tnę ją tak, jak anabelki.