Niby ogród Aicji, a jakby inny. Pięknie pokazany. A to zdjęcie rewelacyjne. Jakby za drzewem czai się wielki, czarny stwor.
Powtórnie zakochałam się w tym ogrodzie.
Super spotkanie. A która to właścicielka?
Basiu! Dziękuję. Wydaje mi się, że po prostu właściciel z przyzwyczajenia robi podobne ujęcia, zazwyczaj z tych samych miejsc.
Ja też z ciekawością czekam na zdjęcia Ani, zaskakuje mnie.
Aga! Mnie też było bardzo miło poznać Ciebie i dziewczyny. Jak dla mnie było super, tworzycie świetną grupę, bardzo sympatyczną i wesołą.
Pozdrawiam serdecznie.
Mirka! Ania robi piękne zdjęcia, a tu miała dodatkową trudność, bo światła prawie nie było, bo właściwie już był wieczór i zachmurzenie., więc naprawdę ją podziwiam.
Miło mi, że podoba Ci się placyk z niebieskimi kwiatami, w tym roku agapanty całkiem nieźle się postarały, ołownik też dobrze kwitł.
A ten sprzęt to kółka do pługa, mówiono na to kolca czy kolce.
Aniu! Bardzo dziękuję za miłe słowa o moim ogrodzie i przede wszystkim za wspaniałe zdjęcia. Podziwiam ogromnie, bo warunki naprawdę nie były sprzyjające , wieczór i jeszcze zachmurzenie, więc światła brak. Nie wiem, jak sobie z tym poradziłaś, ale zdjęcia wyszły piękne, dziękuję.
Basiu! He, he, ja też, jestem bardzo ciekawa czym mnie jeszcze Ania zaskoczy, chwilami sama sie zastanawiam, które miejsce jest na zdjęciu. Jednak co inne spojrzenie, to inne spojrzenie.