Wiem,wiem że kalifornijka wielka rośnie--u mnie posadzona z dala od zabudowań i będzie miała dużo miejsca może się bujać.

Żeby był stożek. Pod lampki na święta.
Wiola tnie od lat i ma piękną. Zgapiłam. Miałam tu jodłe kalifornijską i wywaliłam. Koreanke kupiłam specjalnie.

U mnie pod domem rośnie jakaś jodła. Nie wiem jaka - była kiedyś choinką w doniczce . Aktualnie sięga ponad dach. Od dołu podkrzesałam ją tak by można było pod nią przechodzić a górę przycinam w zgrabny stożek. Mam nadzieję, że nie będę musiała jej usuwać (jeśli to kalifornijka) bo bardzo ją lubię.
Jak poznać czy to kalifornijka czy koreanka???

Edit: doczytałam - moja ma krótkie igły więc to chyba koreanka, ufff

Lidka, nie znam powodu, dla którego jodła koreańska traci czubek (usycha najwyższa część, czubek+najwyższe piętro).
Moja jodła po raz pierwszy straciła czubek, jak miała 1 m wys. Nowy wykształcił się z gałęzi, którą zaczęłam przyginać do góry.
W ubiegłym roku latem czubek ponownie usechł. Obcięłam to uschnięte, ale tak mnie denerwował ten kikut u 2 metrowego drzewa, że ją obcięłam i wykopałam.


Cytuję wpis Danusi z niepolecanych iglaków:

Otóż nie polecam jodły koreańskiej bo często nie rośnie tak jakbyśmy sobie tego życzyli, jeśli chcemy mieć tradycyjny kształt choinki to na pewno nie z jodły, wybierzmy raczej świerk serbski.


Jodle często zamiera wierzchołek, szyszki stają się brązowe i sypią się bardzo brzydko, rzadko kiedy wygląda ładnie, najczęściej atakują ją szkodniki albo choroby i igły są żółte w środku albo odbarwione od przędziorków.