Agatorek
21:37, 21 maj 2022
Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 12842
Haha
Ładnie masz zapączkowane róże. U mnie trochę mniej, ale coś tam się pojawia.
Kurczę, trzymam kciuki za derenia. Oby przeżył.
U nas też wiało straszliwie, musiałam robić prowizoryczne palikowanie dla klonów crimsonów, strasznie się wyginały. Em obiecał to zrobić, ale oczywiście coś mu zabrakło czasu. Jak wróci do domu, to będzie jego pierwsze zadanie.
Ja koło róż mam różne towarzystwo. Stipy, bukszpany, sporobolusy, turzyce Amazon mist, kukliki, lebiodki, co mi akurat pasowało