Nie mam seslerii, spora jest ta trawa? co oznacza „za słabe”?
Mam takie akumulatorowe nożyce Makity.
Cięłam dziś nimi stipy. Troche sie z tym męczyłam ale te moje stipy to gęste kępy o średnicy (u nasady) ok. 30cm.
Miskanty tez daję radę nimi wyciąć.
Te nożyce trzeba sobie złożyć i ja przy moich poległam. Czułam się jak ostatnia niedojda bo to trzy elementy
Poprosiłam o pomoc najpierw kuriera. Nie dał rady.
Po kurierze wręczyłam je sąsiadowi i …tez poległ.
Nie poddałam się i kiedy zza plota wyjrzał mój ulubiony sąsiad, wręczyłam mu karton.
Również nie dal rady ale zabrał je do domu.
Oddal mi je po piętnastu minutach, złożone i powiedział, ze to po prostu nie trzeba było mieć tu (tu puknął się palcem w czoło) tylko tu (napiął biceps)
Jakby cos to polecam więc rozwiązanie bardziej siłowe.
Seslerie, turzyce , młode hakonki i śmiałki oraz palczatki tne długimi nozycami z Ikei. A jeszcze lepsze sa nozyczki groomerskie. Mialam jedne luzne z ktorych juz nie korzystalam, tna jak brzytwa.
Moze za rok sobie kupie sekator akumulatorowy , na dzien dzisiejszy nie potrzebuje. Urzadzenia z Par... jak dla mnie sa za slabe mocowo, a sam sekator ma mały zakres ciecia. Mialam nozyce do trawy,tez słabeusze. Juz lepszy jest sprzet z Gar...... A czesto mozna trafic na jakies promki. Kupilam tak nozyce elektryczne do zywoplotu. Sekatory tez maja dobre. Nie rdzewieja i sa ostre.