Agania dzięki za zawitanie

Od razu odpowiadam. Spadek działki na południe, niewielki ok. 0,8 m na 25-ciu metrach. Dodatkowo tył działki też jest odrobinę wyżej ok 1 m na 97-dmiu metrach. Oczko wypadać będzie niżej niż warsztat. Uwaga z przelewaniem się oczka bardzo słuszna. Przelewać będzie na południe.
Z piwniczki
pod warsztatem też się wycofuję. Rzeczywiście to pakowanie się w kłopoty, nawet jak się idealni zaplanuje i zaprojektuje – to jak to w życiu niespodzianki mogą się przytrafić różne Warsztat z oczkiem zostają ale nie będzie przy nim piwniczki, ta wraca na pierwotne miejsce bliżej południowej granicy. W chwili obecnej mam tam pomysł na jakaś dużą preriową rabatę w środku której będzie miejsce na ognisko i dalej zejście do piwniczki. Na pewno od południowej granicy nie będę chciała sadzić wysokich drzew. Może jakaś grupę 3 drzew, a tak to żywopłot ok 1,5-2 m i krzewy też mniej-więcej do tej wysokości.
Miejsce na kojec przy podjeździe od północy. Blisko do każdego z tarasów, blisko do bramy, blisko do drzwi wejściowych. Budynek będzie dawać cień wiec nie powinien się przegrzewać. Za płotem pole pszenicy, wiec nie będzie sąsiadom przeszkadzać.
U moich rodziców, psy łapie się praktycznie tylko jak trzeba otworzyć zamknąć/bramę. Mają grodzony wybieg z dużą budą) z tyłu działki ale nikt tam psów nie zamyka. Z wygody psy zamyka się w domu (bo bliżej) w którym też maja posłania. I przyjeżdżając nigdy nie wiadomo gdzie są psy. Czy biegają po działce, czy w domu i czy drzwi pozamykane (na klucz! Inaczej otworzą). A one uwielbiają wykorzystać chwilę nieuwagi i robić sobie „spacerki” po wsi.
Miejsce na mini plac zabaw piaskownice-południowo-zachodni narożnik działki.
Uwaga z drewutnią bardzo dobra, podzielę na dwa miejsca. Od północy pierwsza, przy południowym tarasie druga mniejsza.
Ostatnio niewiele planowałam, poznałam za to sąsiadów od wschodu. Przy wspólnej granicy planują sad i szklarnie na pomidory, pomysł mi się podoba i trzymam kciuki za realizację
Kiedy to nastąpi nie wiem, też muszą się wcześniej wybudować
Myślę jeszcze o tych wiatrach nieszczęsnych. Wieje silnie zawsze i z każdej strony. Z tego co zanotowałam, najczęściej zachodu i południowego zachodu, potem od północy, czasem o wschodu.
Podział na funkcję już wstępnie mam. Teraz kwestia tych żywopłotów/zasłon od wiatru. Cisy długo rosną. Choina kanadyjska da rade w słońcu? Ażurowy zimą żywopłot z grabu/buku będzie pełnił funkcję przeciwwiatrową?
Czy probowac budować wały/górki z ziemi która zostanie z wykopów?