Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka » Edycja postu

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Judith 20:19, 07 lip 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13039
TAR napisał(a)
Moja wena nie wrocila, a mam co robic. Ale ten upalny tydzien i susza mnie dobily.

U mnie upalne były tylko tylko dwa dni. Ale wiało potwornie chyba 2 tygodnie…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 20:34, 07 lip 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13039
Marcin89 napisał(a)
To pomyśl Lidka, co my mamy na piachu. To jest dramat Co chwilę widzę żółte liście u hortensji bukietowych i jeżówek, hortensje drzewiaste, ogrodowe i piłkowane więdną. A jak widzę oklapnięte buraczki i cukinię, to wyć się chce. Nawet podlewane dzień szybciej na noc, na drugi dzień wiszą. A do tego mszyca na nowych brzozach i pomidorach. Pomidory raczej już grzyba złapały, patrząc na liście. Do 4 liter z tym ogrodem!

Marcin, ściskam! Doskonale rozumiem Twoje zniechęcenie. Nic tak nie zdołuje ogrodowo jak pogoda… Jedyne wyjście to wybierać wyłącznie rośliny dobrze znoszące suszę. Ja już innych nie kupuję. No ale mam przecież także całe stada roślin kupionych przed czasami suszy…
Obserwuję rośliny w ogrodzie i z tych gorzej znoszących suszę dostrzegam dwa rodzaje. Jeden to rośliny, które robią się „smutne”, mają klapnięte liście i zwieszone kwiaty, czasem część liści żółtawych. Te nabierają wigoru po podlaniu. I takie, którym liście u/lub kwiaty wysychają bezpowrotnie. I takich chyba będę się pozbywać, a jest wśród nich np. tawuła japońska. Mam jej sporo w ogrodzie, ale kolejny rok tylko straszy…
Co ciekawe - inne odmiany tawuły są odporne: brzozolistna (moja faworytka!) czy van Houtte’a.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Basieksp 23:07, 07 lip 2025


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12948
Judith napisał(a)

Dziękuję, Basiu
To jest ścieżka donikąd . Takie złudzenie miało być, że coś tam czeka dalej


No, właśnie tak sobie myślałam Fajny byłby tam taki kącik do odpoczynku, w cieniu, w takim zaciszu?
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Roocika 09:02, 08 lip 2025


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8712
Judith napisał(a)

Marcin, ściskam! Doskonale rozumiem Twoje zniechęcenie. Nic tak nie zdołuje ogrodowo jak pogoda… Jedyne wyjście to wybierać wyłącznie rośliny dobrze znoszące suszę. Ja już innych nie kupuję. No ale mam przecież także całe stada roślin kupionych przed czasami suszy…
Obserwuję rośliny w ogrodzie i z tych gorzej znoszących suszę dostrzegam dwa rodzaje. Jeden to rośliny, które robią się „smutne”, mają klapnięte liście i zwieszone kwiaty, czasem część liści żółtawych. Te nabierają wigoru po podlaniu. I takie, którym liście u/lub kwiaty wysychają bezpowrotnie. I takich chyba będę się pozbywać, a jest wśród nich np. tawuła japońska. Mam jej sporo w ogrodzie, ale kolejny rok tylko straszy…
Co ciekawe - inne odmiany tawuły są odporne: brzozolistna (moja faworytka!) czy van Houtte’a.


Z tawułami japońskimi chyba masz rację. U mnie rosną nawet w wilgotnym półcieniu i mają się świetnie. W dodatku mi się sieją, co już świetne nie jest, bo z irgi nie mogę się ich pozbyć , wciąż gdzieś wyrastają nowe.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Judith 11:53, 08 lip 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13039
Basieksp napisał(a)


No, właśnie tak sobie myślałam Fajny byłby tam taki kącik do odpoczynku, w cieniu, w takim zaciszu?

Basiu, nie, tam nie jest przytulnie - świerki nisko się zwieszją, jest chaszczowato. To takie miejsce tylko do spoglądania w jego stronę .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 11:54, 08 lip 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13039
Roocika napisał(a)


Z tawułami japońskimi chyba masz rację. U mnie rosną nawet w wilgotnym półcieniu i mają się świetnie. W dodatku mi się sieją, co już świetne nie jest, bo z irgi nie mogę się ich pozbyć , wciąż gdzieś wyrastają nowe.

No u mnie właśnie nie maja się świetnie - wystarczy kilka dni bez deszcu, chwila nieuwagi i liście wysuszone na wiór.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
ElzbietaFranka 12:28, 08 lip 2025


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14909
Judith napisał(a)
Na początek kilka zdjątek

Różowa Anabelka jest przecudna i spełnia moje oczekiwania w zakresie odporności na suszę (zachowuje się analogicznie do "zwykłych" Anabelek)




Ku mojemu zdumieniu hortensje ogrodowe będą miały mnóstwo kwiatów! Rzecz niezwykła, od lat przemarzały i cykały po kilka kwiatów na krzaczek. Teraz będzie bogactwo! Nie pamiętam czy kiedykolwiek było tyle. Pojedyncze już pokazują kolory:




Mam jedną biała Anabelle o ogromniastych kwiatach. Koło różowej ciągle chodzę prawie codziennie i ogrodnika. Ze względu na suszę nic nie kupuje.

Też mam taką hortensje która w tym roku przerosła moje oczekiwania kwiatowe. U mnie trochę opóźnienia więc jeszcze w pakach. Ma kwiaty od bieli po róż i niebieski.

U mnie anabelko nie podlewana to się poklada i omdlane kwiaty
Dla mnie to pijawka jak ta hortka różnokolorową.

Czekam na deszcz.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Wiaan 12:36, 08 lip 2025


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 6286
Jestem zachwycona Twoją niebieską hortensją, moc kwiatów, moje zmarzły kolejny rok w maju, zimą nic, a wiosna je położyła. Zachwycam się
____________________
Aneta Ogrodowe wariacje + Nowy ogród i ja jako pomocnik
mrokasia 13:14, 08 lip 2025


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20676
Ciekawe powiem Ci, u mnie różowe annabelki zwieszają liście a tawuły nigdy nie miały zeschłych liści. Nic ich nie rusza, no może te limonkowe na froncie czasem słońce przypala.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
TAR 13:19, 08 lip 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12194
Co Wy robicie ze macie takie wielkie kwiaty na hortkach czy to rozowych czy zwykłych Anabelkach. Moje maja w miare fajna glebe słonce i cien a rosna jak popierdólki, malutkie kwiatki wielkosci piłek tenisowych. Do bani.

____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies