Marysiu ja tego nie robiłam bo u mnie nie ma tego problemu ale moja znajoma robiła. Podcięła gałęzie prawie o połowe i puściły nowe geste odrosty. Trochę to trwało , właściwie parę lat zanim znów urosły duże .Najczęściej tak jest gdy roślina rosnie w cieniu albo jest bardzo stara. Gdybym ja musiała odmładzac cięła bym stopniowo, nie wszystkie gałęzie na raz, ale myśle że moze wcześniej spróbuj go jeszcze dobrze odżywic na wiosne i może bez ciecia będzie bardziej gęsty , ale jesli tam jest duży cień to i tak pozostanie taki jak jest. Pozdrawiam.
Ciepło się robi na sercu na myśl, że Ciepłucha blisko a u Bogdzi w ogrodzie jest wszystko.
Bogdziu, dziękuję. Ja stopniowo planuję moje RH - obsadzenia, będę się radzić w konkretnych lokalizacjach.