Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie » Edycja postu

Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie

Miskantowo 12:23, 06 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 982
April napisał(a)
Wioleta, mój taras kończy w maju 6 lat. Nie dzieje się z nim absolutnie nic. Mimo lasu, wilgoci. Raz, czasem dwa razy w roku myty myjką i to wszystko. Tylko raz, po położeniu, zabezpieczony p/grzybiczo.


Super

____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 12:31, 06 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 982
Chwilowo w ogrodzie kwitnie tylko skarpa (floksy i przetaczniki) i żółciutkie mlecze.
Reszta jednolita.
To znaczy kocimiętki kwitną i pare innych roślinek ale to tak niezbyt nachalnie.
Czosnki zaczynają pokazywać kolor (poza maluchami przed domem, te juz kwitną całą parą)

Szafirki finiszują. Tulipanów zostalo kilka.
Cebulowe w tym roku szybko znikają z ogrodu.







____________________
Wioleta Miskantowy dom
Rojodziejowa 14:51, 06 maj 2025


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10794
Miskantowo napisał(a)

W poprzednim śnie tylko się na mnie gapiła, siedząc na trzeszczącym oknie.
Dziś popatrzyła na mnie i powiedziała:” Oleandra nie schowałaś…”

Obudziłam się rano i pierwsze o czym pomyślałam to oleander.
Zapomniałam go do garażu wtaszczyć…

Haha dobre. Uśmiałam się
Papug Stróż?
____________________
Asia (małopolskie, okolice Brzeska) * Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną * Lurie Garden * Navy Pier * Ogród Botaniczny w Chicago
Wafel 18:00, 06 maj 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2851
Ja mam takie kolorowe sny po leku przeciwalergicznym starej generacji np. Zyrtec Mogłabym po nich tworzyć filmy dla Disneya, jednak jeszcze nie nawiązałam dialogu z żadną postacią Już ich nie biorę, bo mnie usypiają... ale co sobie pobyłam syreną w głębiach oceanu i w rafie koralowej, to moje
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
TAR 18:17, 06 maj 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11562
Magara napisał(a)

Dzięki, nawet kojarzę gdzie


I nawet cenowo dobrze stoi. Co jakis czas kupuje tam luzem kamlotki lupka. Podoba mi sie ze moge sobie wybrac ktore, dostaje worek i idzie na wage. Nie musze od razu brac calej palety.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 18:19, 06 maj 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11562
Miskantowo napisał(a)


Też wolę nieregularne kształty ale…
Trudniej byłoby z nich zrobić taras (bez betonowania).
Taras ma się z tą ścieżką łączyć.
Dwa, kamienna scieźka tez byłaby z innego materiału niź murek.
Gnejsów, takich płaskich, nie widziałam.

Trzy, na razie to jest idealnie prosta linia (no prawie) ale nie będzie.
Poszerzyłam tę rabatę i na razie nie ruszam dalej bo nie ma decyzji co ostatecznie robimy.
Teraz jest prosta i ma szerokośc 2m. Zdecydowanie za duzo na scieżke…


A nie myslals zeby z łupka zrobic? W tym skladzie plaski jest na stowe, bo widzialam.
Mnie sie podobaja sciezki ze starych cegiel. Ale juz nie zrobie bo nie beda pasowac do reszty.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
antracyt 18:53, 06 maj 2025


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13070
Zaglądam do Ciebie po cichu od czasu do czasu, ale sen o papudze "zmusił" mnie do komentarza a właściwie pytania, czy oleander przeżył?
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Kordina 22:14, 06 maj 2025


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7160
Ta papuga, to duch Twojego ogrodu był świetny sen.
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Miskantowo 10:42, 07 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 982
antracyt napisał(a)
Zaglądam do Ciebie po cichu od czasu do czasu, ale sen o papudze "zmusił" mnie do komentarza a właściwie pytania, czy oleander przeżył?


Ja sie boje odzywać na forum w kwestii przymrozków.
U mnie chyba nie było nawet 0…
Oleander przetrwał i nadal jest na tarasie.
Dzisiaj ma być tylko plus 1.
Może owinę go agrowlokniną.
Nie powinien tego nawet odchorować bo nie stoi na betonowym tarasie a na podstawce z koleczkami.

Do końca tygodnia chłodne noce ale bez dramatu.
W foliaku wszystko wyglada zacnie.
Znicze grzeją w chłodne noce. Pomidory wysadzone do skrzyń zaczynaja mi kwitnąć.
Sam foliak wygląda dramatycznie.
Kot sasiadow zimowal w nim chyba i „pootwierał” sobie większość okienek (były osiatkowane)
Dodatkowo oblozylam ściany foliaka (głównie zeby te dziury okienne zasłonić) wielkimi kawalkami kartonow.
Fawela jak zloto.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
TAR 12:41, 07 maj 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11562
U mnie w misie dzis byla tafla lodu, pomidory żywe. Przykryte poszewka od poscieli do wyrzucenia dały rade i tak codziennie na noc okrywam az cieplo sie zrobi. Ale żadnych zniczy, żadnych kartonow nie uzywalam. Moje juz w skrzyniach na gotowo, musza sobie dac rade.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies