Ja jak nie wiem w co mam ręce włożyć, to wkładam tam gdzie przy robocie się relaksuję.
Dzisiaj malowałam okiennice, a później obsadzałam donice Dla relaksu, tak przy niedzieli, na lajcie
U mnie też piaseczek żółty że tylko do piaskownicy. A rozkładam kartony i sypię korę. Dżdżownice są bo one wykorzystuję celulozę do rozmnażania się. Dlatego do kompostownika też dokładam co jakiś czas kartony, wytłoczki po jajkach.
Dasz radę, stopniowo.
W piaseczku z kartonami dżdżownice może i są. Ale nie w kamieniach
Jak kopię dołek, to mam pół wiadra kamieni i reszta piach. I jak wybieram kamienie, to mam brak pół wiaderka żeby dołek zasypać
Dlatego ostatnio przyjechała wywrotka czarnoziemu. Nie szło inaczej
Tylko teraz mam ten czarnoziem w złym miejscu i znów robota mi stoi, bo sadzić w takie upały też szkoda.
Masz rację tylko czarnoziem wywrotkami co jakiś czas zwozić, w workach drogo wychodzi a tam ledwo dwa wiaderka i cena całkiem spora...
Ja też mam piaszczystą ziemię, ale całkiem bez kamieni. O ja cie to musi być dopiero mordor, silna jesteś i pracowita