Oj co ja tu czytam, nie bardzo jestem w temacie, ale zorientowałam się że coś nie tak u Ciebie, dlatego dużo zdrówka życzę i szybkiej rekonwalescencji.
Madziu, fotografuj jak najwiecej i pokazuj. A wyniki musza byc dobre, nie ma innej opcji
U nas wczoraj bylo tak cudownie cieplo, słonce i 16,5 stopnia a dzis od rana leje , polnocny wiatr i srednio przyjemnie. Licze po cichutku na ładna sobote, chcialabym choc cos podzialac ogrodkowo.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Madzia, obejrzałam Twoje ostatnie fotki. Ogród kwitnie mimo iż dopiero początek wiosny. Wszędzie przycięte, wysprzątane, tarasik obsadzony kwiatuchami. No po prostu per-fek-cja!
Ale za ten "pseudotrawnik" to ja bym się na miejscu tego pięknego trawnika pogniewała.
Dobrze Madziu, że już po. 4 godzinna operacja, no to nie mało. Znaczy przyłożyli się, postarali, zrobili dokładnie. Znaczy, będzie dobrze.
Pozdrawiam świątecznie.
Gosia
z terminem tak wyszło -po decyzji ,że trzeba ciąć czekałam 3 tygodnie na zabieg -u mnie nie dało się odwlec
ale nie jest zle -marzec się kończy ,kwiecień też przeleci ,a od maja może już coś drobnego skubnę może nie taczki ,ale jakieś drobne plewienie -czas pokaże
Daga
Dziękuję odpoczywam na maksa
człowiek to taka przekorna dusza -jak pracuje ,to chciałoby się mieć wolne ,a jak mam wolne ,to wolałabym pracować -no nie dogodzi
Haniu
Dziękuję
codziennie ,po kilka razy idę na obchód po ogrodzie -staram się patrzeć na to co wschodzi ,ale nie powiem ,że widok np wystającego mlecza wśród różnych bylin napawa mnie radością
tak stoję sobie tylko i mówię ( oczywiście w myślach )-wrócę tu -nie ciesz się zbyt długo mleczyku haha
Ula każdy musi dojrzeć do pewnych decyzji
Irysy -to dobry pomysł ,ale też je trzeba co kilka lat odmładzać
Monika fajnie ,że wróciłaś
Dziękuję za życzenia -jakoś to musi być
Dzięki a na fotkach zawsze lepiej
Ania
u nas niby ciepło ,ale wiatr taki przenikliwy ,lodowaty ,że wcale nie jest przyjemnie
narazie to niewiele do fotografowania -wszystko takie z pozycji żaby ,z nosem przy ziemi -ale pewnie nie wytrzymam i pójdę na spacerek i coś tam pofocę
Buziaki
Haniu codziennie obowiązkowo jak rehabilitacja ,to rehabilitacja
wyjdę dziś z aparatem może
Basiu
Dziękuję za tyle miłych komplementów uwierz -niektóre miejsca poczarowane obiektywem
no ale własne fotki też człowiek wybiera takie ,na których lepiej się wyszło