Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodomania Oli

Ogrodomania Oli

Joku 20:49, 02 lip 2012


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13020
Cudowny ogród, cudne zdjęcia. Obejrzałam z wielką przyjemnością. Czekam na dalsze fotorelacje.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
viva 20:52, 02 lip 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
ola napisał(a)


Olu zapomniałam zapytać, co to jest, czy jakiś krwawnik?; bardzo przydałoby mi się w moim ogrodzie
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
ola 20:58, 02 lip 2012


Dołączył: 04 mar 2011
Posty: 848
Miło było cię gościć Joku..

Vivo, ta roślina to santolina, niziutka bylina o ciekawym zapachu, srebrzystych i drobnych niczym igiełki listkach i małych koszyczkowych kwiatach. Tworzy szarą plamę gdy jeszcze nie kwitnie. Jest zatem bardzo ozdobna przed jak i w czasie kwitnienia.
____________________
Pozdrawiam Ogrodomania Oli
viva 21:04, 02 lip 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Dziękuję Olu, będę musiała poczytać jak u niej z zimowaniem, czy u mnie da sobie radę.
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
zbigniew_gazda 21:09, 02 lip 2012


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11213
Olu - daj Panie Boże każdemu taki "galimatias" . Cudny ogród masz i dawno w nim nie byłem . Żwirki bardzo mi się podobają . Pozdrawiam.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
ola 21:23, 02 lip 2012


Dołączył: 04 mar 2011
Posty: 848
viva napisał(a)
Dziękuję Olu, będę musiała poczytać jak u niej z zimowaniem, czy u mnie da sobie radę.


Vivo, u mnie zimuje dość dobrze. Bywało,że cała naziemna jej część marzła, ale wiosną pięknie odbijała, a w tym roku po wyjątkowo mroźnej zimie o dziwo cała roślina przetrwała i jest tak bujna jak nidgy wcześniej. U Ciebie jednak klimat nieco surowszy, więc nie wiem co ci doradzić.

Drogi Zbyszku, takie komplementy z Twoich ust (raczej palcy) to dla mnie nie lada gratka. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam znów.
____________________
Pozdrawiam Ogrodomania Oli
ola 23:38, 02 lip 2012


Dołączył: 04 mar 2011
Posty: 848
anna_studio napisał(a)
Olu, ogród prezentuje się pięknie...a TY potrafisz oddać jego klimat na zdjęciach...
Ostatnio jechałam do Kapiasów....zastanawiałam się czy nie mijam gdzieś Ciebie
Pozdrawiam cieplutko...


Być może przejeżdżałaś w pobliżu ale raczej nie mijałaś, nie mieszkam przy głównej drodze. Jeśli będziesz znów w Goczałkowicach lub w tych rejonach to jesli byś miała ochotę możemy się umówić na kawkę tylko daj mi znać wcześniej to podam Ci mój adres.
____________________
Pozdrawiam Ogrodomania Oli
alinak 00:06, 03 lip 2012


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Olu z przyjemnością wracam ciągle do ciebie , ale dzisiaj opadła mi ......na widok hortensji .

bardzo cie proszę o poradę . jak często je nawozisz i jakim nawozem i co z nimi w zimie - czy tez podlewasz i jak często . moja w tym roku wylądowała w ziemi w ogrodzie i .....jest miniaturką
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
ola 12:24, 03 lip 2012


Dołączył: 04 mar 2011
Posty: 848
Alinko, historia tej hortensji jest dluga. Kupiłam ją jakieś 5-6 lat temu, ale kwitła tylko przez pierwszy rok, i w ogóle nie rosła. W akcie desperacji, zeszłej wiosny wysadziłam ją z gruntu, w jej korzeniach żerowało mnóstwo obrzydliwych, tłustych pędraków. Po oczyszczeniu korzeni wsadziłam ją do donicy do kwaśnego torfu i nawoziłam całe zeszłe lato. hortensja rozrosła się w wielki krzak, aż trudno było ją wnieść na zimę do garażu. I pomyślałam jeżeli w przyszłym roku nie zakwitnie pomimo tak troskliwej opieki, chuchania i dmuchania to ją po prostu wywalę na kompostnik. No i opłacało się , już chyba w lutym zaczęły rozwijać się na niej pąki. Zimowanie jej w ciasnym garażu kosztowalo mnie parę kłótni z moim mężem, ale potem on sam wynosił ją wczesną wiosną na slońce rankiem a wieczorem taszczył z powrotem do garażu. Przez to codzienne przenoszenie jej na zewnątrz i z powrotem połamały się najdorodniejsze pąki. Nawożę ją nawozem do rododendronów lub do hortensji, czasem sypnę jej granulowany kurzy obornik no i ze względu na małą donicę podlewam ją rano i wieczorem. Ne wiem gdzie ją przezimuję w tym roku, garaż mamy naprawdę ciasny.
____________________
Pozdrawiam Ogrodomania Oli
Ewa 12:33, 03 lip 2012


Dołączył: 09 kwi 2011
Posty: 6417
Kukam i pozdrawiam
____________________
Moja pierwsza hortensja w ogródku
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies