Haniu, zawsze mogę

Nic nie robię, nie wiem jak. Przycina się żeby pomóc w krzewieniu ale u mnie rośnie jak chce. Tylko podpórki jej daję.
Nie lubię ciąć a ledwo podrośnie od razu ma kwiatki i nie chciałabym tych kwiatków usuwać ...
może kiedyś zbiorę się na odwagę żeby przyciąć główny stożek wzrostu, ma to sens - wypuści z kątów liści po bokach i będzie ładniejszy krzaczek? Ale ja odważna nie jestem