Jak sadziłam kupione róże, niezależnie od tego czy wprost do gleby czy donicy, sypnęłam na dno wylane wodą trochę granulek obornika i nawozu do róż. Potem przeczytałam, żeby w pierwszym roku tego jednak nie robić, bo wykorzysta krzaczorek nawóz do części nadziemnej, a nie w korzenie, więc w pierwszym roku ma się dobrze ukorzenić bez wspomagaczy, ale pewno ile specjalistów tyle zdań, chociaż brzmi logicznie

Ja dałam banany i obornik koński także jeszcze jedną możliwość dodam

Tuje tujami, ale krasnala to bym nie darowała Ładne róże sobie Pani zamówiła One mają jakąś ziemię w tej foli czy tylko korzenie nią owinięte? Moje przyszły bez foli, moczą się od wczoraj w wiadrze. Godzinę siłki to jeszcze jestem w stanie zrozumieć mi też mniej więcej tyle w domu schodzi jak ćwiczę.

No pisałam kiedyś u Ciebie o tych różach- linki pomarańczowych Ci wysyłałam .

Krasnal wyczyszczony - trafi na swoje miejsce

Przy sadzeniu róż dawałam obornik granulowany i wióry rogowe.