Ostatnio też miskanty i rozplenice siekierą potraktowałem. Mega szybko szło Ale wydłubywanie torfu z Hamelnów to była masakra. W sumie taka zbita masa korzeni i torfu.
Nie wiem, czy lawenda przy hortkach da radę. Mimo wszystko hortki lubia kwaśniej i mokro.
Lawenda wręcz odwrotnie.
Zazdraszczam tulipanów. U mnie po raz pierwszy tulipany to namiastka.
Zazwyczaj nie miałam nornic, bardziej kałdłam ginięcie cebulek wymieraniem, bo te holenderskie wynalazki sa krótkowieczne. Ale w tym roku mam pogrom.
Jesienią będzie wielkie sadzenie