Miło mieć jeża w ogrodzie Ja mam tylko nornice.
Dziękuję za informacje o rododendronach. Podziwiam Twojego Calsapa za obfite kwitnienie i zdrowe liście. Pięknie Ci się rozrósł. U mnie Calsap wygląda najgorzej, ma dziury od opuchlaków a teraz spuścił w dół listki, chociaż wcale nie jest jeszcze tak zimno i nie jest wcale sucho. Chyba niezbyt dobrze się u mnie czuje.
. Każdego roku u mnie pojawiają się jeże we wrześniu-październiku, nornic na szczęście nie mam i nie miałam. Tego Calsapa to było jego pierwsze kwitnienie, oj liście po letnich upałach i suszy nie wyglądają zdrowo i też listki ma teraz w dół. Rośnie w pół cieniu. Zdj z dziś Calsap.
I Roseum Elegans. Ten rośnie w swietlistym cieniu pod koroną forsycji i sto razy lepiej wygląda od Calsapa nie ma dziur na liściach i inne również które rosną w swietlistym cieniu pod koroną drzew i krzewów. Zdj z dziś Roseum Elegans.
A to mnie pocieszyłaś Moniko Nie mam doświadczenia z rododendronami i dopiero się ich uczę. Może niepotrzebnie martwię się o Calsapa
Ale wracając do Twoich krzewów, widzę że Calsap naszykował Ci całą baterię pąków na przyszły rok i będzie szał kwitnienia Roseum też cały w pąkach
Moniko - ślicznie wyglądają kwiatki ciemierników błyskając oczkami spod śniegu. Moje dwa białe obficie kwitną, a orientalny ma jeszcze czas do wiosny.
Takiego śniegu jeszcze nie mieliśmy, jednej nocy troszkę popudrowało.
Opiekujesz się jeżami, jak Grażynka?
. Widziałam widziałam że u ciebie pięknie rozkwitły Nigerki. U mnie jeden orientalny kwitnie ale z nowych które kupiłam z tydzień temu orientalne żółty, biały i ciemno fioletowy nie mają kwiatków a szkoda bo miałabym pewność 100% że to te właściwe. Pozostaje czekać do wiosny. Domków dla jeży nie mam, one jak się pojawiają u mnie to na krótko czyli wtedy kiedy leży mnóstwo liści dlatego późno zaczynam grabić liście.
Calsap też go mam u mnie raczej luźny krzew. Wiosna gomusze związać guma. Jeżeli chodzi o liście piszesz że jasne może to być zasługa nasłonecznienia ale też braku azotu. Ja moje zasilam wczesna wiosna siarczanem amonu. Później po miesiącu poltora mikstura mieszam nawozy w płynie gdzieś mam zapisana.
Dziury w liściach to pewnie opuchlaki je podgryzaja. Widocznie przywloklas z jakimś rododendronem (uwielbiają je). Ciężki robak do zwalczenia ale środki są.
Opuszczone i zwijające liście to żadna choroba. Różaneczniki w ten sposób bronią się przed zimnem i utratą wody. Podlalam swoje w zeszłym tygodniu i jeszcze podleje.
Pięknie kwitną ciemierniki. Moje jeszcze nie rozwinięte.
Ja już nawet nie foce bo co tubfocic wszystko uśpione.
Jak w Radzku nie ma to popatrz na opłotkach Radzks śpisz sobie telefony i dzwon czy są takie rośliny jakie ci się podobają każ sobie odłożyć.
Masz tak piękne ciemierniki gdzieś upolowalas to poluje dalej, a gdzie je dorwalas.