Natomiast niewielkie plamki, czasem niewyrośnięty jakiś listek nie jest powodem do niepokoju i stosowania chemii - rośliny żyją i tak jak my mamy pieprzyki i nie jesteśmy idealni tak i one. Jak psiknęłaś na mszyce - ta odmiana lubić być atakowana i profilaktycznie na grzyba to teraz niech sobie rosną. Natomiast niepokoi mnie wczesna faza niedożywienia Twoich rododendronów - widać że górne liście nie mają właściwego ciemnozielonego wybarwienia - daj im pić koktajlu z siarczanu potasu+siarczan magnezu+siarczan amonu - po płaskiej łyżce każdego na 10l, oprysk z siarczanu magnezu / bez amonu - bo parzy!/ lub oprysk żelazowy - chelat żelaza lub chlorozie stop... A najlepiej jesienią rozgarnąć korę i położyć im na korzenie przekompostowany obornik - do kupienia w workach w ogrodniczych. I kontroluj kwasowość gleby. Nova Zembla niestety nie jest tak łatwa w uprawie jak Cunnigsam White - ale nie należy też do wielce kapryśnych.
To zaledwie przepis na przystawkę rododendronową Kocham te rośliny - bo mają ducha lasu, bo są szlachetne, piękne, wdzięczne ale ... nie dla każdego. Mogłabym napisać elaborat - świerzbiły mnie paluchy, ale ograniczyłam się do tego co potrzebują właśnie rh Syli...
)
Te wszystkie witaminki ma właśnie obornik - w największym i najstarszym parku rododendronów w Wojsławicach część rododendronów zimuje w kopcach obornikowych - przekompostowany obornik ma lekko kwaśny odczyn - daje wszelkie niezbędne składniki, kopce ocieplają a do tego procesy rozkładu we współpracy z korzeniem powodują że rh wytwarza sobie kwaśne środowisko. Obornik granulowany - czyli wszystko co najlepsze wyciągnięte z obornika, ale nie zawiera resztek słomy i materii organicznej której rozkład powoduje kwasowość. Są specjalne nawozy do rh - proponuję kupować raczej te z górnej półki - droższe lub zakupić sobie siarczany o których pisałam + jakiś chelat żelazowy do oprysków. Wystarczają na długo - działają szybko - choć rozpuszczone w wodzie nie tak agresywnie jak sypnięte pod krzak, dobrze zakwaszają. Tych składników najczęściej brakuje rh - mają na nie największe zapotrzebowanie , jeśli tych będą miały dość to pobiorą sobie z gleby resztę, bo tej reszty w przeciętnej glebie jest dość. Radzę też darować sobie mikoryzę - zostanie zabita pierwszą większą dawką nawozu azotowego. mogę tak długo
)
