Zawsze można zaparkować na ulicy lub u sąsiada byleby roślinkom nie wadziło!ja mam malusi podjazd to i mało roślinek by się zmieściło!zresztą, chciałabym, choć raz mieć taki widok na podjeździe jak u Ciebie!
Marzenia są po to żeby się spełniały ..... U Ciebie również tak będzie .... musisz sobie jeszcze dać trochę czasu
3mam Cię za słowo, ale jak tak się nigdy nie stanie to złożę reklamacje!!!
Jeszcze nie tak dawno nie myślałam nawet o domku ..... a tu proszę . Ogród ???? zasiałam na całości trawę !!! A teraz ..... jeszcze rok temu rozmawiałam z Danusią , że małymi kroczkami ..... i co !!! Będzie dobrze
No właśnie, co Twoi Panowie na zakupy w takich ilościach?
Jeden wspiera finansowo , drugi pomocą w ogrodzie a trzeci wspiera duchowo
Ha mój Kuba tyż mnie wspiera i nie uwierzysz.... uczy się sam nazw roślin. Dzisiaj jak zabierałam tojeść od Teściowej to Kuba w samochodzie klepie mnie i mówi:"mama tojeć"
A może pokazywał na jakiś bilboard, na którym było jedzenie i " to jeść"