Swoje bukszpany jeszcze przetrzymuję w garażu ze względu na minusowe temperatury w nocy , aczkolwiek tej nocy przymrozków nie było . Od soboty mają całkowicie ustąpić i wówczas bukszpany powędrują do donic póki co a gdzie potem to się jeszcze zastanowię Co do wielkości bukszpanów to tak jak dziewczyny piszą , nie mierzyłam ale na oko wyglądają na podaną wyżej miarę ....
Syla jak tam u ciebie wogrodzie zaczełaś coś robić majstrować? bo ja już jedną połowę ogrodu uprzątnełam z gałezi smieci itp jutro druga większa połowa.
Oj tak tak przez te bukszpanowe zakupy zapomniałam zapakować do koszyka dwóch rzeczy za które zapłaciłam ,gdzieś mi się zawieruszyły w ferworze walki z pakowaniem zakupów . Zauważyłam dopiero w domu ...... Za dużo emocji
No to Moni gratuluję , bo ja jeszcze nic ..... Kombinuję , zapisuję i dalej nic hehehehe ..... Może jak będą bardziej sprzyjające warunki pogodowe . Teraz zimno jeszcze i wietrznie ... pozdrawiam
Kule bukszpanowe zakupione , obecne debatuję nad cisowymi nie koniecznie szczepionymi na pniu (takie również może mi się uda kiedyś kupić niespodziewanie) ...
Tak sobie pomyślałam , że ten mój rozbierany na wiosnę skalniak takowe posiada i jak bym je mocno przycięła jeszcze i może połączyła trzy sztuki ???? to może wyjdą fajne kule ???