Wpisałam zupa dyniowa Magdy Gessler. Trzy pierwsze wyniki różnią się składnikami. W jednym z nich zdziwiły mnie dodane pomidory. W innym, że jest na bulionie/rosole. Jak Ty robisz?
Z pomidorami nie próbowałam, ale suszone pewnie nieźle podbiłyby smak.
Opieram się na tym przepisie
Jeśli dynia waży trochę mniej, to dopełniam wagę pokrojonymi w kostkę ziemniakami. Najpierw przysmażam ziemniaki z cebulką, potem dodaję dynię, podsmażony na oliwie czosnek, zalewam mlekiem i bulionem. Przyprawy jak w przepisie. Zmniejszam nieco kaloryczność i nie dodaję kremówki. Miksuję i przed podaniem posypuję utartym permazanem i natką. Jeśli dynia jest obrana, to zupa jest gotowa po 30-40 minutach. Jeśli wybierze się wersję z Hokkaido (nie trzeba jej obierać), niestety trzeba ją gotować ok. 2 godzin. Można też dodać odrobinę suszonych nasion z ostrej papryki lub kawałeczek świeżej.
Kiedyś gotowałam dyniową bez dodatku mleka i podsmażonego czosnku. Była dobra, ale ta jest zdecydowanie lepsza.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
To u nas trochę inaczej. Najwiecej dynii, mniej marchewki, kawałek selera, kawałek imbiru, jedna pietruszka. Wszystko w kostkę i podsmażone na maśle z czosnkiem. Potem zalane wodą, ale tylko do wysokości warzyw + sól i pieprz (wtedy najlepsza gęstość wyjdzie). Jak już miękkie będą to wtedy cała puszka mleka kokosowego do środka + świeżo starta gałka muszkatołowa. Po zagotowaniu blendowanie na gładki krem. Na talerzach posypana prażonym ziarnem słonecznika i dynii. Czasami dodajemy groszek ptysiowy.
Ta dyniowa jest tak gęsta, że dodanie groszku ptysiowego lub grzanek jest zbędne. Jeśli mam pod ręką, to wrzucam drobno pokrojoną surową paprykę w kolorze czerwonym. Dla koloru.
Mleczko kokosowe rezerwuję do kremowej zupy marchewkowej
Uwielbiam wszelakie zupy kremowe.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Elisko posadziłam tylko te, które można wysiewać w lutym, reszta czeka na marzec
Miałam w planach metodę butelkową, ale chyba już za późno? Czy jeszcze jest sens?
Haniu i Patrycjo - smaka narobiłyście z tymi przepisami, jak nie wiem co. Zaczęłam grzebać (jak na grzebiuszkę przystało ) na Forum, chciałam założyć wątek >Zupy< i znalazłam takie bogactwo:
a już myślałam w swojej naiwności, ze przekopałam wątki Ogrodowiska wzdłuż i wszerz, a połowa dzisiejszego dnia spędzona na czytaniu i ściąganiu przepisów, jak i przeglądaniu wątków osób z 2011-12 roku
Jeszcze znalazłam przepis Hani na żółciaka siarkowego: https://www.ogrodowisko.pl/watek/362-kotlety-z-grzyba-zolciak-siarkowy