A wiesz Basiu, że miałam już pięknie wyhodowane z łodyżek nowe roślinki w liczbie 5? Wszystko byłoby dobrze gdyby nie jakiś wściekły wicher z deszczem, który wszystko zniweczył i już nie udało się przywrócić ich do życia, spróbuję jeszcze raz. Będę nieugięta
Lidziu ja się wcale nie dziwię jeszcze w moich notatkach mam zapisane:
I słusznie Gosiu Asiu Ulinko - dziękuję Sylwio też dziękuję za "bogate" odwiedziny
A teraz nastąpi spam różyczkowy - Róża (Rosa) Imperatrice Farah. Zakwitła po raz drugi, ale zawsze miała 1 kwiat na łodyżce i po raz pierwszy ma bukiet złożony z kilku kwiatów na jednej łodydze, a mam ją kilka lat i taka niespodzianka się trafiła. Deszcze i mokro jej nie zmogły jak niektórych róż, mają rożne rodzaje chorób grzybowych, nawet nie było jak opryskać przez ciągłe deszcze.
Kolor dużo stacił po wrzuceniu na forum, wyglądają jakby świeciły w środku
Fantastyczny zakątek z Aniołem , mój Anioł niestety nie wygląda tak spektakularnie.
Anuszka zachwycająca, podświetlona róża również.
Zachód słońca niesamowity.