Ja w ubiegłym roku się pospieszyłam, oczyściłam rośliny ze starych liści a potem przymroziło wszystko. Jeszcze trzeba poczekać na stałe ocieplenie temperatur nocnych. Chociaż ręce aż swędzą - tak się rwą do cięcia.
Ale dzisiaj tnę graby i powojniki, bo one muszą być cięte zimą.
Nawet nie zdejmuję osłon bo za dwa tygodnie ma być -13 w nocy... W przyszlym tygodniu gdy ma być ciepło porozchylam osłony aby je potem ponownie założyć....
Kiedyś czytałam że wiosenne cięcie róż i krzewów i porządki na trawniku należy wykonać w momencie kwitnienia forsycji. Przez lata tę zasadę stosowałam i było ok. Ogród uczy cieprliwości nieciepliwych ogrodników
Pozdawiam
Niecierpliwa ogrodniczka