Ładne bardzo to założenie z korzeniami i jak drzewo kominkowe ułożone

Dałem Wam trochę kolorków w szare zimowe dni... he he he i oby do wiosenki.

A to w sierpniową sobotę. (pstrokato?)



Miałem też gości.



A to już do zagospodarowania. Ta część od lasu wykarczowana przeze mnie.



Było trochę pracy. Szczególnie z tarniną.

2/3 działki jednak dalej wygląda tak, jak na fotkach. Wiosną nie będę narzekał na nudę i brak tlenu.












Aby tylko sił starczyło i kręgosłup wytrzymał, to pewnie się z tym uporam. Zastanawiam się tylko nad odrostami leszczyn, tarniny, malin, dzikich wiśni itp.

Ooo, piękna przestrzeń do zagospodarowania, masz już jakieś koncepcje?

no właśnie nie wiem, co tam zrobić mając drzewa pt. stare jabłonie i młode graby.... hehe.

są też stare wiśnie - ładne. Orzech. Parę chyba samosiejek jesionów.

Oj, ja myślę, że lada moment pojawią sie jakieś pomysły. Ja w tym roku powykopywałam kilkanaście drzew owocowych, ponieważ nie rodziły (kiedyś, tuż po posadzeniu poobgryzane zostały przez sarny), więc pozbyłam się ich bez sentymentu. Ale jak jesteś posiadaczem starych ale zdrowych odmian drzew owocowych to warto było by się dobrze zastanowić, jak je wkomponować w nowe założenie.

Dzięki, pomyślę.

Mirku,byłam u ciebie z wizytą!Niestety....zazdroszczę !Choć to brzydka cecha.Jesteś prawdziwym gospodarzem! Nie cierpisz bałaganu!I to mi się w twoich ogrodach podoba.
Te chaszcze ciełabym w pień wszystko.Zostawiłabym tylko owocowe.Graby szybko rosną .Widziałam w jednym ogrodzie płot z grabów.Obsadzono go grabami blisko siebie I po kilku latach nie potrzeba było ogrodzenia ........była sztachetka przy sztachetce.Gałęzie od dołu były systematycznie podcinane,Jak odnajdę to zdjęcie to pokażę.

W pracy tobie niestety nie pomogę...... chyba tylko zachętą i akceptacją.Trzymaj się pionu i szanuj kręgosłup.Zdrowie jest najważniejsze!
Pozdrawiam ciepło!
Było miło u ciebie gościć.