Ja dzięki życzliwości teścia dostałam bukszpany, które rosły w rzędzie i stanowiły obwódbę rabaty. wykopałam, podzialiłam i chciałam wsadzić ale tak żeby później ukształtować z nich kule.

No właśnie wszystko pięknie, bo okazy dorodne ale niestety z dwóch stron (tam gdzie stykały się z pozostałymi) łyse. Czy to się zabuduje, czy podsadzić obok drugi wysoki kupiony w sklepie żeby lepiej wyglądało?

Bukszpany bardzo łatwo się odbudowują. Musisz tylko trochę poczekać, no chyba że jesteś z tych niecierpliwych (albo będą w miejscu bardzo reptezentacyjnym) to dosadz.

Dobry wieczór,

czy te bukszpany już umierają? Czy można jeszcze próbować je ratować?

Przesadzane były miesiąc temu.

Przesadzałam kilka sztuk. Dwa wyglądają właśnie tak, reszta lepiej.

Na jednym zdjęciu odchyliłam trochę gałązki- w środku jeszcze troszkę zieleni widać.

Bardzo proszę o odpowiedź czy coś zrobić z nimi.

Dziękuję.

witam serdecznie
hoduje bukszpan od 2 lat wszystko bylo ok do tej pory
nagle srodki dostaly suchych lisci
dodam ,ze nie mam psa
wygląda jakby cos na nie polano ,alebo piesek
narazie są 2 chore ale zauwazylam,ze idzie to dalej ….
Co robić???

proszę o redę

Miałam podobną sytuację z bukszpanami kupionymi na Allegro bodajże rok temu. Zamawiałam 100 szt. Pierwszą partię musiałam reklamować, bo przyszły jakieś rachityczne sadzonki bez bryły korzeniowej w strasznym stanie, porażone grzybem i przesuszone. Do wywalenia. Dostałam na wymianę kolejną partię, ale część też była podobna do tych, które pokazujesz. Co zrobiłam? Obcięłam dość mocno gałązki pozbywając się tych przesuszonych , wyglądały bidule strasznie , posadziłam następnie w przechowalniku w przekompostowanej ziemi z dodatkiem nawozu ukorzeniającego, podlałam previcurem i co 2 tygodnie zasilałam dolistnie florowitem. 
Prawie wszystkie sadzonki się pozbierały, ale to wszystko działo się na wiosnę i roślinki miały cały sezon, żeby nabrać wigoru. 
Teraz mamy niestety schyłek sezonu i jeśli radykalnie przytniesz swoje sadzonki, to istnieje prawdopodobieństwo, że gdy pojawią się ewentualnie nowe przyrosty, to nie zdążą zdrewnieć przed zimą. Ale z drugiej strony nie masz wiele do stracenia, bo i tak alternatywnie grozi im śmietnik. 
Tylko jeśli zdecydujesz się dać im szansę, to posadź je w osłoniętym od wiatrów miejscu, najlepiej w półcieniu, osłoń stroiszem na zimę, a dopiero wiosną, jak porządnie ruszą przenieś je na właściwe miejsce.

zieloniutka napisał(a)

Dobry wieczór,

czy te bukszpany już umierają? Czy można jeszcze próbować je ratować?

Przesadzane były miesiąc temu.

Przesadzałam kilka sztuk. Dwa wyglądają właśnie tak, reszta lepiej.

Na jednym zdjęciu odchyliłam trochę gałązki- w środku jeszcze troszkę zieleni widać.

Bardzo proszę o odpowiedź czy coś zrobić z nimi.

Dziękuję.

Spróbuj je dość mocno przyciąć i dużo podlewać. Choć wątpię, że to pomoże, ale warto spróbować. Wywalić zawsze można. Widać, że zostały przesuszone. I podstawowa sprawa. Sierpień to nie pora na przesadzanie roślin, zwłaszcza, że jest tak sucho. Powinno się to zrobić wiosną (do maja) lub jesienią (od połowy września najwcześniej) i w okresie, kiedy jest wilgoć w podłożu lub podlewać kilka dni przed przesadzeniem oraz przyciąc roślinę po, żeby wzmocnić rozwój korzeni.

Mela napisał(a)

witam serdecznie
hoduje bukszpan od 2 lat wszystko bylo ok do tej pory
nagle srodki dostaly suchych lisci
dodam ,ze nie mam psa
wygląda jakby cos na nie polano ,alebo piesek
narazie są 2 chore ale zauwazylam,ze idzie to dalej ….
Co robić???

proszę o redę

Może to być choroba grzybowa, która od pewnego czasu nęka niektóre odmiany bukszpanów. Opryskać środkiem Mirage 450 EC.

W gęstym krzewie zawsze w środku pojawiają się suche liście z powodu niekoniecznie choroby, z powodu znacznego zagęszczenia, braku światła. Pokaż zdjęcie.

marcin_stempniewski napisał(a)

Spróbuj je dość mocno przyciąć i dużo podlewać. Choć wątpię, że to pomoże, ale warto spróbować. Wywalić zawsze można. Widać, że zostały przesuszone. I podstawowa sprawa. Sierpień to nie pora na przesadzanie roślin, zwłaszcza, że jest tak sucho. Powinno się to zrobić wiosną (do maja) lub jesienią (od połowy września najwcześniej) i w okresie, kiedy jest wilgoć w podłożu lub podlewać kilka dni przed przesadzeniem oraz przyciąc roślinę po, żeby wzmocnić rozwój korzeni.

Jednak stało się. Czasami na niektórze rzeczy nie ma się wpływu. Przesuszone były przed przesadzeniem. Rosły w cieniu orzecha włoskiego.
Po przesadzeniu wody im nie brakowało. Mogły im jednak zaszkodzić silne wiatry i słońce. Szkoda, że ich nie cieniowałam zgodnie ze sztuką.


Jeżeli przeżyją do wiosny podzielę się zdjęciami.

A czy tym okazom cos dolega?? Nabierają takiego miedzianego koloru, proszę o pomoc. Sadzone w lipcu podlewanie i zasolone nawozami. A teraz takich kolorów nabierają.. Co robić?