Problemy....jak to z psem Tu rozkopie, tam połamie....korę strasznie rozrzuca.
Ona na podwórko się nie nadaje....to francuski piesek....najlepiej to by jeszcze z nami w łóżku spała, ale od początku jej nie pozwoliłam
Ja też mam pieska francuskiego jak deszcz pada to tylko nos wysunie za drzwi popatrzy wokół i w tył zwrot do domu, nie wyjdzie.
A jak ja idę wydeptaną ścieżką na przełaj, to ona chodniczkiem na około, dłuższą drogą, byleby łapek nie zbrukać - taka damulka : )
A w nocy budzi mnie skrobiąc w łóżko - mam wstać, pomóc jej wleźć na fotel i jeszcze kocykiem okryć staruszkę, kochana psina : )))
Oj, podobają mi się te paskudy-nietoperze I rozmiarów nie osiągają jakichś strasznych Jeśli pies, może właśnie ta rasa? albo jakiegos ze schroniska przygarniemy? Dzieki z ainfo
I za nazwe turzyc - pewnie u nas jej nie znajde...
I co zdecydowalas z ta rabata? Gdzie trawy przy laweczce?
pozdrawiam!!