Ja dopiero siadłam. Przez tę wiosnę w zimie dom mi zarósł
Ale już jest ok.
Czysto, w kominku się pali, kawka na stoliku.... jeszcze tylko żeby ospa sobie poszła!!!
Juzia zdrówka dla córci.
Ja swoje corcie zaszczepilam przeciw ospie, jeśli się nie uchronią, to liczę, ze chociaz lagodniej nas potraktuje. W zeszlym roku się jakos w zlobku uchronily.
U mnie wiatr tez narozrabial, wiekszosc drzewek polozyl