Przemku kannami jestem zauroczony. Też dawno temu miałem , a nawet robiłem z nich żywopłot. Roboty huk i co robić z kłączami jak jest ich więcej i więcej.

Piękny ogród stworzyłeś i nadal stwarzasz - jestem pod dużym wrażeniem

Cześć Przemek o mamy już trzech Przemków na Ogrodowisku masz śliczny ogród, widać, że lubisz pracować , nasadzenia bardzo ładne szczególnie lilie, canny, no i róże, a widać, że liliowce też lubisz i jeżówki no i nowości "perełki", będę zaglądała i może coś kupie do swojego ogrodu

Witam Gości.
Miło mi, że moje ogrodowe poczynania spotkały się z pozytywnym odbioremDziekuję za odwiedziny i zapraszam.

W tym roku ostatnie więsze zadanie przed zimą, to była przemiana skalniaka który był kiedyś typowy małe roślinki, kamienie z biegiem czasu wszystko nie tak się rozrosło jak powinno a mnie zabrakło nerw i cierpliwości do tych tyci bylinek. W ogrodzie stosuję kamienie których mam pod dostatkiem sa moje własne i darmowe wiec dlatego tyle ich w ogrodzie, z czasem zauważyłem że właśnie dzieki temu że są jednakowe,(co kiedyś mnie raziło) stworzyły charakrer ogrodu i element łączący wszystko w całość.

Skalniak teraz będzie iglakowy wiosną przybędzie jeszcze kilka roślin i drobne poprawki, obecnie tyle zrobiłem.





Późna jesień


Wczesna jesień w tym samym miejscu.

Twój ogród zawiera dużo cennych roślin. Masz rację, małe bylinki giną pośród kamieni.
Trzeba by było je sadzić po kilkadziesiąt sztuk, żeby zrobiły dywany. No i ciągle odmładzać trzeba, sadzonkować bo kępy często łysieją w środku.

Jakie rośliny najbardziej lubisz ?

To prawda, te małe bylinki wymagają dużo pracy i ogólnie ich nie lubię, podobnie jednorocznych.
A co lubię najbardziej?, to bardzo trudne pytanie bo bardzo lubię rośliny i trudno o te naj, a dodatkowo co jakiś czas moje priorytety się zmnieniają, były, lilie OT, liliowce, irysy, ale również babcine floksy i piwonie, czy też nowości żurawkowe i hosty, bardzo lubię hortensje wiechowate, był czas róż, traw ciagle przybywa, główny plan ogrodu stanowią drzewa i krzewy iglaste i liściaste te zawsze były i są mi bliskie. Lubię też trochę poeksperymentować, gunnera, trawa pampasowa, bambusy, palmy uprawiane od nasionka.
Przez to wszystko mam taki ogrodowy bałagan, jedynie te kamienie jakoś próbują łączyć wszystko,brakuje widocznego stylu w ogrodzie, ale i tak bardzo lubię ten mój mętlik z czasem może coś jeszcze się wyklaruje, bo to przecież nie kończąca się historia
Na zbliżający się rok mam już wybrany kierunek i główny cel, choć te rośliny może nieszczególnie pasują do mojego ogrodu, ale wiosną bedę robił zupełnie nową rabatę i dlatego rok 2012 będzie u mnie rokiem karłowych iglaków
Pierwszy krok zrobiłem juz tej jesieni a wiosną następne, będą to maluszki ciekawych i rzadkich odmian




Abies koreana K.Icebreaker
Abies koreana Cis
Abies lasiocarpa Logon Poss
Picea omorica Peve Tijn
Picea omorica Profesor Langer
Picea omorica Pimoko
Pinus mugo Varella
Pinus strobus Green Twist
Pinus uncinata Litomyśl
Thuja occidentalis Jantar

Takie nowości rarytasowe ma Romek Nowicki, który jeździ z nami na wyjazdy angielskie





Na targach w Poznaniu spotkałam też





Tam było dużo osobliwości i rarytasów miniaturowych. Jadę też w styczniu do Essen, mogę wziąć dla Ciebie adresy szkółek zachodnich. Czego u nas nie ma?

Piękny ogród, piękne liliowce, piękne kanny, przez kilka lat, też miałam różnorodne kanny, przechowywały się doskonale, ale w ubiegłą zimę straciłam prawie wszystkie.
Nie wiem jaka przyczyna, że wszystkie korzenie zaatakował grzyb, teraz od nowa muszę się dorabiać nowych korzeni.

Danusiu o właśnie to jest to co teraz lubię najbardziej
Dziekuję za namiary na te szkółki zapoznam się z ich ofertą.

Aniu dziekuję, a grzyb nie pojawił się niespodziewanie tak bez przyczyny, może kłącza nadmarzły, albo miały za wilgotno i chłodno, moje są w piwnicy obeschnięte i mają się dobrze, wykopuję z bryłą ziemi a że u mnie glina to się nie osypuje i tak całe kępy czekają do wiosny dziele i oczyszczam z ziemi dopiero wiosną. Chociaż czasem popełnic można nawet nieświadomie jakoś błąd i problem gotowy.

Masz rację, wykopane stały w skrzynkach po ścianą, były przykryte ale widocznie to za mało bo ten zeszłoroczny przymrozek październikowy dał się we znaki prawie wszystkim kwiatuszkom.