Verona to to nie jest na 100%

zastanawia mnie ilość pąków bo Orange Princess nie jest wielokwiatowy. Może na zdjęciu tak wyszło. To niski tulipan. Zobacz w porównaniu z Balleriną i Negritą. Orange jest w lewym dolnym rogu. Połowa wysokości innych. I ma zielone przebarwienia na zewnątrznych liściach a ten ma ciemne brunatne jak Princess Irene. Nie pamiętam czy mój miał też bordowe mazy bo to może zależeć od stopnia rozkwitnięcia. Orange Princess bardzo ładnie mi powtórzył kwitnienie w następnym roku po wcześniejszym wykopaniu cebul w czerwcu. Nie zostawiałam go w ziemi.
Edit, sorry za literówki. Telefon.