One chyba zostały przydeptane przez pieska na przykład . Uszkodzone jeszcze, kiedy wychodziły kły z ziemi. To co widać to mogą być po prostu blizny

Hmmmm mam psa i jest to mozliwe....ale widze tez ze jakby koncówki liści usychały-same czubki.

Bo te końcówki jako pierwsze znalazły się nad ziemią i przyjęły cały atak psich łapek . U mnie w ogrodzie tak wyglądają tulipany w trawniku, gdzie zdarza się na nie wdepnąć, gdy dopiero wychodzą z ziemi . Wydaje mi się że to raczej nie jest choroba grzybowa, ale może ktoś się wypowie jeszcze.

dzieki...zobaczymy co bedzie z nimi dalej

Tommiberry

Wszystko, co wcześniej napisane - jest możliwe, ale dla pełnego rozeznania przydałby się obrazek korzonków. Zapytam więc czy puste place w trawie są zrobione przez Ciebie, czy powstały niezależnie od narzędzi pielęgnacyjnych?
Pytam nie z ciekawości, ale żeby potwierdzić/zanegować podejrzenie maleńkiego szkodnika występującego placowo, czyli nicienia. Lubi trawniki i cebulowe, a skręcanie i deformowanie liści to jego specjalność. W wątku czosnkowym Chmieluzg pokazał jak wygląda atak niszczyka zjadliwego na czosnku, nicienia z rodzaju węgorkowatych.



Pozdrawiam

T.'West Point' w blokach startowych

Pierwsze doświadczenie z uprawą tulipanów w donicach, wykonanie wg tego artykułu. Do realizacji przystąpiłam trochę późno, kiedy w sklepach nie było już prawie nic, tylko kilka niedobitków. Wzięłam je, nawet nie znam ich nazwy. Ale jestem bardzo ucieszona tak kolorem, jak i efektem tego przedsięwzięcia!

Witajcie,
ja również wg Waszych "ogrodowiskowych" inspiracji zrobiłam donice z tulipanami i teraz cieszę się ich widokiem.
To świetny pomysł na wiosenne kwiaty przed oknem

Exotic Emperor