Beatko, bardzo dziękuję za informacje o koronach i liliowcach.
Korony to tak mi się u Ciebie spodobały, że kilka jeszcze dokupię. A o liliowcach też myślę. Mam niedaleko taką szkółkę, której właścicielka od lat specjalizuje się właśnie w liliowcach. Muszę wiosną do niej zajechać i zobaczyć co ma ciekawego.
Chciałabym do ogrodu wprowadzić trochę koloru pomarańczowego więc liliowce są akurat.
Serdecznie pozdrawiam Cię Beatko.

Witaj Chyba tu jeszcze nie byłam - mus wpis zostawić i wątek zaznaczyć, bo ogród bardzo mi się podoba

Stron mało to wszystko obejrzałam i poczytałam. Masz sporo ładnych roślin i zestawień, ale najbardziej oczarowały mnie cesarskie korony w tak dużej ilości - piękne

Te korony cesarskie robią wrażenie

Basiu, wiem o której pani piszesz. Piękne liliowce hoduje, nawet kilka odmian zarejestrowała, a ich nazwy związane są z naszą krainą geograficzną. Kilka lat temu odwiedziłam jej sklep przy szkółce. Sprzedaje nie tylko liliowce.

Dziękuję Mirello za pochwały. Lubię kolor na rabatach chociaż wiem, że niektóre zestawienia zgrzytają. Nastanie wiosna, może coś zmienię. Przyznaję jednak, że nie lubię przesadzać roślin, wolę dosadzać.

Irenko, korony cesarskie rosną u mnie kilkanaście lat, w tym roku je rozsadzę, ponieważ zauważyłam, że w zeszłym roku już tak ładnie nie kwitły, chyba za bardzo się rozmnożyły i cebule zdrobniały.

Ja też nie lubię przesadzania. Zresztą staram się tego unikać mając w głowie, że to rok w tył rozwoju dla rośliny.

Te Twoje cesarskie korony siedzą mi w głowie. Taka ilość robi efekt wow. Już wiem u kogo będę je podziwiała tego roku

beamilusia napisał(a)

Basiu, wiem o której pani piszesz. Piękne liliowce hoduje, nawet kilka odmian zarejestrowała, a ich nazwy związane są z naszą krainą geograficzną. Kilka lat temu odwiedziłam jej sklep przy szkółce. Sprzedaje nie tylko liliowce.

Dziękuję Mirello za pochwały. Lubię kolor na rabatach chociaż wiem, że niektóre zestawienia zgrzytają. Nastanie wiosna, może coś zmienię. Przyznaję jednak, że nie lubię przesadzać roślin, wolę dosadzać.

Irenko, korony cesarskie rosną u mnie kilkanaście lat, w tym roku je rozsadzę, ponieważ zauważyłam, że w zeszłym roku już tak ładnie nie kwitły, chyba za bardzo się rozmnożyły i cebule zdrobniały.

O, to wiemy o kogo chodzi. Szkółka to chyba Ismena się nazywa. Kupowałam tam cisy i jeszcze chyba inne rośliny.
Serdecznie pozdrawiam Beatko.

Super że już się częściej pojawiasz bo jest co oglądać. Nawet zimową porą ogród masz piękny. Nie zapomnij potem wiosennych zdjęć wstawić .

Ja raz z koronami miałam przygodę i chyba mi zgniły. Może podejmę się znowu tego dzieła i posadzę kilka, ale prawda jest taka, że w dużej masie robią wrażenie

Witam serdecznie. Polowałam na ptaki, oczywiście, z aparatem fotograficznym. Śnieg wszędzie i jeszcze dosypuje. Ptaki pchają się do karmnika.

Przyleciał dzięcioł.







Podziobał słoniny i odleciał.