Dzięki takie słowa dodają sił.

Mnie też z butów wyrwałao,hi hi znaczy ze skarpet super, a co to za klon w rogu?

Zabij, nie pamiętam. To jedna z pierwszych roślin kupiona w markecie. Obstawiam, że jakiś pospolitus.

Ale ładny pospolitus gigantus

przylazłam jeszcze raz popatrzeć i dopiero teraz zobaczyłam kłosownicę, ślepota, to ta co wysyłałam Ci?

Taaa

ja swoją wtedy podzieliłam, powsadzałam po kilka kłosków, a resztę do doniczek, bo się przestraszyłam tej ekspansywności teraz na rabacie znowu duże kępy, a i w doniczkach chyba z 20 sadzonek stoi

lubię patrzeć na Twój ogród, kurcze taki czysty, wszystko przemyślane, nie to co u mnie ciągle coś wpycham bez ładu i składu.

Podzieliłam je na pół i przecięłam im czuprynki i tak sobie rosną. Mają teren ogrodzony to może nie będzie źle.

Dziękuje ci miłe słowa. U ciebie tez jest fajnie.

Iwonko, a Ty nie chciałaś kiedyś zawijaska mieć z bukszpanu? Może zamiast tak łamać bukszpany pod kątem prostym zrobisz sobie zawijasek tutaj? Nie musiałby być równo wysoki na całej długości, może być wyższy przy podmurówce a potem na zakręcie systematycznie się obniżać do pewnej wysokości. A w środku jakieś dobrane wysokością rozplenice na przykład pod miłorzębem? i te trzy jasne turzyce wzdłuż prostej części zawijaska. Przed pergolą masz trzmielinę, ładnie by było jakby za nią pociągnąć też coś jasnego.

Ewuś, jak się cieszę, że wpadłaś do mnie,, będzie dziś dobry dzień (zostawiłam w twoim wątku pytanko...) pomysł g e n i a L n y.