Witajcie, czerwiec jest OK. Kwiecień nie, bo u nas często zima wtedy jeszcze. Mamy 2 tygodnie opóźnienia w stosunku do Wrocławia. Maj nie (bo wiadomo święta majowe, komunie i inne uroczystości). Lipiec mamy zarezerwowany na wojaże angielskie.
Po zimie zdążymy doprowadzić ogród do wyglądu. Bo bardzo chciałabym, żeby już co nieco było zrobione. Jak utrafimy z pogodą, to dzień wcześniej trochę miodu wykręcę. Zapraszam wszystkich.
Jeżeli ktoś życzy sobie nocleg, piszcie na PW - zatroszczymy się o to.
No po prostu się cieszę! Chyba muszę kobity zmówić do zbiorowego plewienia na dzień przed
.