Ponoć ma być wczesna wiosna, a na Dolnym Śląsku to chyba najwcześniej, przynajmniej we Wrocku.
28-29 kwiecień,a potem majówka........długa,bo prawie tygodniowa.Nie ma pośpiechu....Ja mogę w tym terminie.

Słuchajcie, no a co z czerwcem? Doczytałam właśnie, że wyjazd do Anglii jest początkiem lipca, CHFS w maju, a pomiędzy cały ciepły, cudny czerwiec . Czy coś już jest zaplanowane na ten miesiąc?
Termin 28.04 jak najbardziej mi odpowiada, obawiam się tylko dużego ruchu na drogach w związku z dłuuuuugim weekendem.

Czerwie mi też pasuje. Ustalajcie datę,emerytka się dostosuje...

Wieloszka napisał(a)

Słuchajcie, no a co z czerwcem? Doczytałam właśnie, że wyjazd do Anglii jest początkiem lipca, CHFS w maju, a pomiędzy cały ciepły, cudny czerwiec . Czy coś już jest zaplanowane na ten miesiąc?
Termin 28.04 jak najbardziej mi odpowiada, obawiam się tylko dużego ruchu na drogach w związku z dłuuuuugim weekendem.

W czerwcu (2.06) święto róż - tyle na czerwiec chyba

Dla mnie czerwiec jest OK ... po święcie róż

Ja też jestem chętny na koniec kwietnia...niedziela mi odpowiada zawsze

Sebku, pamiętam oczywiście o Święcie Róż u Danusi To jest dla mnie bardziej oczywiste niż Anglia i inne Chelsea
Zatem ponawiam propozycję któregoś czerwcowego weekendu poza 2.06!!!
Weekendy w czerwcu: 9-10.06 (po Bożym Ciele - też część długiego), 16-17.06 i 23-24.06.
Ale jeszcze jest dużo czasu - zastanówcie się wszyscy chętni, będziemy zbierać propozycje

Grzesiu , ale koniec kwietnia jest powiązany z 01.05 ( wcześniej tego nie zauważyłam) może będzie ktoś chciał wyjechać na długi weekend...może jednak czerwiec, po święcie róż ?

Śląsk Dolny zaprasza!
Piękna to wiadomość,mój Boże drogi!
Jeszcze tylko zasieję koperek.
Bukiet z konwalii zbiorę majowych
i już jestem gotowa do drogi!
Pociąg długo się wlecze,
Jak w nim zasiądę w wieczór,
to aż rano przybędę do Wrocka.
Może będzie nie tłoczno,
gdzieś w kąciku się zdrzemnę,
i szybciutko minie mi nocka.
Potem gdzieś w wielkim mieście,
innym ,po tylu latach,
/minęło prawie pół wieku,/
będę szukać znajomych,
co spraszają do siebie w gości.
Zobaczyć bym chciała
botaniczne rabaty,
japońskie ogrody,
ratusz i racławicką rotundę,
Ale czy będzie czas na to?
Wszak planują tu kowbojską rundę!
Do tego czasu,wzmocniona po zimie
w ogrodzie sił więcej nabędę,
a jak zdrowie dopisze,
na ten zlot się piszę,
I choć to jest daleko.......przybędę!





i

No to może 16-17 czerwca?