Pamelko, stawiasz się od razu na hasło róża. Jak to miło.

Pamiętam, jak rozmawiałyśmy o tych naszych sąsiadujących ze sobą dwóch różyczkach: Patce i Gebruderze. Ale wydawało mi się, że w końcu zrezygnowałaś z przesadzania.
Co do zachwytów nad różami w pierwszym ich roku, to nie mam wielkich oczekiwań. Wiem, że muszą swoje odsiedzieć, tak że nie zamierzam być ani trochę rozczarowana. Będę im wdzięczna już za to, że zechcą się dobrze przyjąć i wypuszczą dużo młodych listków. A może któraś obdarzy mnie nawet kwiatkiem? Choćby jednym?
Danusiu widziałam zarówno twojego Pilgrima, jak i Grahama. I naprawdę nie wiem, który piękniejszy. Gdybym już miała wybierać, to kierowałabym się zdrowotnością, a nie urodą
Ten mnie nigdy nie zawiódł. Czysty, elegancki, klasyczny
Chopin