Aniu,hortensja,o która pytasz to wanilka juz prawie cała przebarwiona,jedna z moich ulubionych po limelight i pinky winky.
Maju,warto to zmienić.W ubiegłym roku miałam tylko 9 ogrodowych,które kwitły mi tylko kiedy kupiłam,a teraz na te 9 sztuk kwitnie na jednym krzaczku dwoma kwiatkami.Zaczęłam pod wpływem Bożenki Babopielki deczko interesować się bukietuwkami i mam ich już 18 sztuk.Nie mam już miejsca na nasadzenia,ale nie mówię stop.
Eliza,pamiętaj,ze apetyt rośnie w miarę jedzenia i tak samo jest z hortensjami.
Irenko,z małżem,jak mówisz,nieraz mozna się dogadać,tylko te dni dobroci dla zwierząt mogłyby być częściej.
Ewa,marzenia spełniają się,swoje spełniłam 3 lata temu w wieku prawie 50 lat.Długo czekałam,ale warto było i chciałabym,zeby ta bajka trwała wiecznie,chociaż często jestem zmęczona,bo robię wszystko sama od a do z ,bo reszta rodziny ogród nie traktuje jak swoja bajkę.