Andziu,mam z jednej strony działki lasek brzozowy.Lubię go tylko wiosną,potem całe lato pyli,cały taras trawa,w pokoju u góry nie można otworzyc okien,w łazience, wszędzie pełno z brzóz pylących,to jest istny horror.Jesienią nie muszę ci mówić jak wyglada trawnik od tych drobniutkich liści.Lasek jest własnością starszych ludzi,przepisali to na córkę,ona z kolei ma problemy z psychiką,rok jej już nie ma ,leż w szpitalu.Cały ten lasek jest podzielony na 4 działki do sprzedaży,ale nie ma z kim rozmawiać.Dziadek zaczął wycinać go powoli,bo obawia się,że przewróci się jakieś drzewo na nasz dom i bedą problemy,jedna brzoza spadła już na dom przy wycinaniu itd itp Przestałam już widzieć uroki lasku,widzę tylko problemy.