Zbyt dużo w ostatnich dniach sie dzieje i brakuje czasu na pogawedki z Wami. Dzisiaj wszyscy jeszcze śpią a ja nadrabiam stracony czas. U Ciebie Danusiu pieknie o kazdej porze roku. Nastroiłas mnie troche romantycznie tymi swoimi pieknymi zdjęciami, ze zaraz biegne do ogrodu zrobic zdjecia ogrodu w ostatnim dniu 2012 roku.

Zyczenia noworoczne zaczynam Danusiu od Ciebie, bo przeciez inaczej nie wypada.

Życzę Ci i całej Twojej rodzinie, bliskim, przyjaciołom i znajomym, aby w tym Nowym Roku kazdy poranek pozbawiony był przykrości, a niech składa się jedynie z sukcesów i samych szczęśliwych chwil.

Dziękuję za to, co mi dajecie swoim dobrym słowem, wsparciem, swoimi ogrodami i zdjęciami kwiatów. Życzę nam wszystkim żeby Nowy Rok był jeszcze wspanialszy

A to niezapomniane chwile. Warto żyć dla takich chwil Dziękuję

Odkryłam na nowo takie zdjęcia

Sebek napisał(a)

Danusia pokazała sposób ogrodników z CHFS na kwitnienie róży - rozdmuchiwanie jej



Udało się

Danusiu Szczęśliwego Nowego Roku Życzę ci samych sukcesów ogrodowych i w swoim osobistym i żebyś nam upiększała nasze życie jak dotychczas i że byś była z nami zawsze i żeby ci sie spełniły wszystkie marzenia jakie masz że byś nam napisała książkę chyba lubię w formie papierowej buziam i tuliskam na nowy roczek Jeszcze dołożyłem kilka zdjęć

Dzięki Kondziu, właśnie czekam na warzywnik, wspominam sobie i chyba wreszcie opracuję to co mam opracować

Gardenarium napisał(a)

Dzięki Kondziu, właśnie czekam na warzywnik, wspominam sobie i chyba wreszcie opracuję to co mam opracować

super

Dokładam jeszcze kilka

Danusiu,

aby rodzina ktora stworzylas rosla w sile ale i aby nie dostarczala smutkow, ktore czasami sie pojawialy...
abys czerpala z Nas sile, wiare w czyste serca i bezinteresowna zyczliwosc ...abys znalazla w Nas pocieszenie jesli taka potrzeba natanie...abys kazdego dnia wierzyla i wiedziala,ze to co robisz to najwlasciwsza draga jaka kroczyc powinnas...oraz spelnienia tego o czym marzysz najskryciej.... na NOWY ROK...
caluje i tulisiam....
Betyska!!!!!

Danusiu, wpadam do Ciebie, by podziękować za portal, za to że potrafiłaś, potrafisz nas skupić dookoła naszej wspólnej pasji.
Moją mamę zagadują na ulicy różne koleżanki i znajome dalsze, które jak się okazuje, oglądają "Maję w ogrodzie" i pytają, czy ja to ja? A ona zakłopotana odpowiada, nie to Ogrodowisko.

I ja trochę popracowałam w domu i zagrodzie: boli mnie dosłownie każdy człon ciała i stawia opór.
Przy okazji pytanie: jak można umyć kostkę kamienną osadzoną na luźno? Deszcz do niej nie dociera i jest taka zadeptana od początku. Raz próbowałam schlaufem ale to był zły pomysł.

Ty pokazujesz takie piękne zdjęcia z Twojego ogrodu i truskawki z szampanem przy Coton Manor (rekwiruję sobie to zdjęcie na tle słomy, jak pozwolisz).

Wszystkiego dobrego, ściskam.

PS Ta czerwień u Ciebie w ogrodzie jest genialna - jestem nią zachwycona.

I jeszcze pytanie: czy klosz szklany stojący w zimie na ziemi, na stole, na zewnątrz nie pęknie pod wpływem mrozu?

Dziękuję Kondziu i Betysiu.
Ewciu, no uwierz we własne siły też, Ogrodowisko zapaliło Ci lampkę, ale to robisz Ty własnymi "ręcami"

Zdjęcie rekwiruj, a jakże

Szklany klosz raczej nie pęknie z naciskiem na "raczej"