Danusiu, zastanawiam się czy ma sens przekopywanie ziemi z obornikiem pod runiankę japońską? Wszędzie na polskich i angielskich stronach mówią, że to dobry sposób na rozluźnienie i wzbogacenie gleby, a taką, próchniczną ten gatunek potrzebuje. Przeczytałem jednak na pewnej amerykańskiej stronie, że nie ma sensu przekopywać, a zamiast tego dać grubą warstwę ściółki z dobrze przekompostowanego obornika, liści, kory lub po prostu zwykłego kompostu. Czy miałoby to sens? Nie żałowałbym, że nie przekopałem? Jeśli jednak bym się zdecydował, to czy teraz w marcu, jak ziemia nie będzie już taka wilgotna mógłbym to zrobić?

Stoi Aniu od Twojej strony

dzięki Kondziu, radośniej mi się zrobiło zaczynałam doły łapać, że tylko ja ogrodowo się nie udzielałam w weekend

bo wyjdę i będę lukać przez tuje
ale lepiej zajrzę w tygodniu na herbatkę

Nie bój się - ja też nic w ogrodzie nie robiłem - bo po co skoro jeszcze tyle śniegu u mnie...Ehhh kiedy to stopnieje ..... Oby szybko

A u mnie fruwa sierść bo Kropka linieje

Po jednym i nic nie zostało Potem wcisnąć delikatnie płytko i zrosić delikatnie wodą i postawić na parapecie.

Irenko, tnij miskanty, Hakonechloa, rozplenice, molinie, trzcinniki, te co nie są zimozielone.