Bardzo proszę o radę- inspirując się oczywiście pięknym ogrodem bukszpanowym zastanawiam się nad takim połączeniem- chciałam dać hortensje bukietowe "limelight" i podsadzić je żurawkami tymi cytrynowymi (oszalałam na ich punkcie dzięki Twojemu ogrodowi ) - czy to dobre połączenie? Jak gęsto trzeba sadzić żurawki żeby powstał z nich za jakiś czas "dywan" ?? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź
p.s. mój małżonek- raczej odporny na ogrodowe cudowności- oglądając wczoraj Twój ogród - stwierdził "to niemożliwe, to musi być photoshop!! Ogrody tak IDEALNIE nie wyglądają " Długo go przekonywałam, że to jednak prawdziwy, żyjący ogród





Zmień im miejsce teraz z ryzykiem ,albo po przekwitnieniu .

szkoda mi ich teraz, wyjmę jak przekwitną, może M. jakoś przezyje

Przeżyje załatasz trawnik jakby nigdy nic Dużo tego nawkładałaś ?

Danusiu czy mi się wydaje czy już o cięciu cisów pisałaś ?Witam Cię



Danusiu czy mi się wydaje czy już o cięciu cisów pisałaś ?Witam Cię

Można już ciąć.

Dziś pocięłam hortensje Limelight przy stawie i znów ograbiłam trawnik

Trąbię:

Tniemy już.

Martek, czasem masz taką potrzebę dać zarobić przyzwoitym ludziom, nawet jak wiesz, że coś gdzieś jest taniej, ale ludziska wredni, to ja wolę do tych przyzwoitych jechać Mam blisko, na paliwo nie wypalę, a jedną czy dwie sztuki - a niech tam.