Ale się u Ciebie, Danusiu, wszystko szybko dzieje!
Ciekawa jestem, jak długo 'kiełkował' pomysł na zmianę? Jak długo dojrzewał?
Bo realizacja błyskawiczna!
I przypuszczać mogę, że za jakiś czas znów coś 'wykiełkuje'
Bo ogród nigdy nie jest skończony...
Basiu, kot jest bardzo stary, raczej szansy na wyzdrowienie nie ma, to poważna sprawa, być może jutro go już nie zobaczę
Pomysł rewolucji kiełkował od zeszłego roku, tylko czasu na realizacje nie było. Teraz miałam już zgromadzone rośliny na podjeździe, stały z miesiąc albo dłużej. No i doczekały się. Zmiana musiała być szybka Ten brud na podjeździe nosił się do domu
to było w jakimś filmie ... wiśta wio łatwo powiedzieć ... ... ale staram się ... staram się Danusiu i z gatunkami i z kształtami ... a w nich staram się osadzić to co mi zawsze po głowie chodziło ... to początek dalekiej drogi ... zapamiętałam też to o trawniku co Pszczółka ku pamięci uwieczniła pod Twoje dyktando i może będzie ci u mnie ogród
ku pokrzepieniu serca i oczu śledzę wciąż na nowo zachwycający bukszpanowy ... latem uwiódł mnie kącik z lustrem w zakamarku ogrodu ... opstykałam go bez pamięci i szczodrze ... a teraz to samo miejsce przeszło przobrażenie w cukiereczek jakich nie ma wiele ... ...
na tak małej i trudnej przestrzeni stworzyłaś zieloną przystań w której oddycha się pełną pierwsiom ... w przekonaniu o współistnieniu w makro przestrzeni ... trzy kolory a raczej trzy odcienie granitu grzecznie niczym dywan moszczą się w obwódkach ... subtelnych ... nie nachalnych ... wszystko przenika i dochodzi do trawnika ... kule ... cisy ... paw ... trawki ... to jak jest i jak się odbija w lustrzanych taflach ... ... rany jest na co patrzeć ... oglądam chyba enty raz i nie mam dość ...
kicia biedna ... trzymam kciuki by wyzdrowiała ...
Danusiu jak odchodził mój Luis strasznie o niego walczyłam ale niestety wydłużałam tylko jego cierpienia i wiesz teraz myślę, że męczyłam go tym moim walczeniem...trudne jest to rozstawanie ... Prezes ma najlepszą Panią i najlepsze życie jakie kot może sobie wymarzyć. Ściskam